Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 88 razy. Jedenastka FC Zürich wygrała aż 44 razy, zremisowała 20, a przegrała tylko 24. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 23. minucie sędzia pokazał kartkę Víctorowi Ruizowi, piłkarzowi Sankt Gallen. W 31. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Sankt Gallen Vincent Rüfli. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartkę Blažowi Kramerowi z FC Zürich. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki FC Zürich. Trener Sankt Gallen postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł André Ribeiro, a murawę opuścił Jeremy Guillemenot. Drugą połowę zespół FC Zürich rozpoczął w zmienionym składzie, za Toniego Domgjoniego wszedł Simon Sohm. W 47. minucie Yannis Letard zastąpił Fabiana. W 60. minucie w drużynie FC Zürich doszło do zmiany. Marco Schönbächler wszedł za Antonia Marchesana. Trener FC Zürich wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Mimouna Mahiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Blaž Kramer. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić drugą bramkę. W 64. minucie sędzia ukarał kartką Aiyeguna Tosina, zawodnika gości. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna FC Zürich, strzelając kolejnego gola. W tej samej minucie wynik na 0-2 podwyższył Aiyegun Tosin. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Mimoun Mahi. W 85. minucie kartkę dostał Benjamin Kololli z jedenastki gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Zürich w 86. minucie spotkania, gdy Benjamin Kololli zdobył trzecią bramkę. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. Gola na 0-4 strzelił ponownie w doliczonej pierwszej minucie spotkania Aiyegun Tosin. Asystę przy bramce po raz kolejny zanotował Mimoun Mahi. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-4. Przewaga jedenastki Sankt Gallen w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Jedenastka FC Zürich zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół FC Zürich zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Lugano. Tego samego dnia FC Thun zagra z zespołem Sankt Gallen na jego terenie.