Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 74 razy. Zespół Young Boys Berno wygrał aż 44 razy, zremisował dziewięć, a przegrał tylko 21. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W szóstej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jana Bamerta z Sionu, a w 20. minucie Mohameda Camarę z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie arbiter pokazał kartkę Jordanowi Lefortowi z Young Boys Berno. Trener Young Boys Berno postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Miralema Sulejmaniego i na pole gry wprowadził napastnika Meschacka Elię. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Baltazar został zmieniony przez Guillaume'a Hoaraua. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku sędzia pokazał kartkę Ulissesowi Garcii, piłkarzowi Young Boys Berno. W 75. minucie Matteo Tosetti został zmieniony przez Jareda Khasę, a za Patricka Luana wszedł na boisko Edgar André, co miało wzmocnić zespół Sionu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nicolasa Ngamaleu na Gianlucę Gaudina. Niedługo później trener Sionu postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za pomocnika Anta Grgicia wszedł Jean Ruiz, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Drużyna Sionu w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał czterech zmian. 3 października drużyna Sionu będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Lugano. Natomiast 4 października FC Vaduz zagra z jedenastką Young Boys Berno na jej terenie.