Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 81 razy. Jedenastka FC Basel wygrała aż 46 razy, zremisowała 20, a przegrała tylko 15. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Po nieciekawym początku meczu piłkarze FC Basel nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 22. minucie Albian Ajeti dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy golu zanotował Valentin Stocker. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez jedenastkę Sionu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 35. minucie na listę strzelców wpisał się Patrick. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Guy Zock. W 44. minucie Raoul Petretta zastąpił Taulanta Xhakę. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Sionu postanowił bronić wyniku. W 51. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Xaviera Laglais'a wszedł Jan Bamert, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół gospodarzy nie obronił wyniku i ostatecznie przegrał mecz. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 52. minucie dającego prowadzenie gola dla piłkarzy FC Basel strzelił Luca Zuffi. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Albian Ajeti. Między 55. a 71. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 67. minucie w drużynie Sionu doszło do zmiany. Itaitinga wszedł za Yassina Fortune'a. W 72. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Sionu Anton Mitryushkin. W 74. minucie Jean Ruiz został zmieniony przez Anta Grgica, co miało wzmocnić zespół Sionu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Noaha Okafora na Kevina Buę. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Na osiem minut przed zakończeniem meczu wynik na 1-4 podwyższył Valentin Stocker. Bramka padła po podaniu Albiana Ajetiego. W 84. minucie w drużynie FC Basel doszło do zmiany. Ricky van Wolfswinkel wszedł za Lucę Zuffiego. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-4. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom FC Basel wręczył trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 27 lipca zespół FC Basel będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Sankt Gallen 1879. Tego samego dnia Servette FC będzie rywalem drużyny Sionu w meczu, który odbędzie się w Carouge.