Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 42 pojedynki jedenastka FC Zürich wygrała 16 razy i zanotowała 14 porażek oraz 12 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze FC Zürich otworzyli wynik. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Blaž Kramer. W zdobyciu bramki pomógł Antonio Marchesano. Między 27. a 43. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Lausanne i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny FC Zürich. Na drugą połowę zespół Lausanne wyszedł w zmienionym składzie, za Toichiego Suzukiego wszedł Marc Tsoungui. Trener Lausanne postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 56. minucie na plac gry wszedł Lucas Da Cunha, a murawę opuścił Gabriel Bares. W 61. minucie za Assana Torreza wszedł Benjamin Kololli. Kibice FC Zürich nie mogli już doczekać się wprowadzenia Degnanda Gnonto. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy. Murawę musiał opuścić Marco Schönbächler. Wysiłki podejmowane przez zespół Lausanne w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 66. minucie wynik ustalił Evann Guessand. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 69. minucie Nikola Boranijašević został zmieniony przez Trazié Zaiego, co miało wzmocnić jedenastkę Lausanne. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Antonia Marchesana na Salima Khelifiego. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom FC Zürich, a zawodnikom gości pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 20 marca zespół Lausanne będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Sankt Gallen 1879. Natomiast 21 marca BSC Young Boys będzie rywalem jedenastki FC Zürich w meczu, który odbędzie się w Bernie.