Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Drużyna FC Basel wygrała aż 14 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między siódmą a 44. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom FC Basel. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na murawie, jak to często zdarzało się Vaduz w tym sezonie, pojawił się Nico Hug, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Linusa Obexera. W 65. minucie w jedenastce FC Basel doszło do zmiany. Afimico Pululu wszedł za Edona Zhegrovę. W 73. minucie Luca Zuffi został zastąpiony przez Dariana Males'a. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Matteo Di Giusto, Dejan Đokić, a na ich miejsce weszli Tunahan Çiçek, Manuel Sutter. Wysiłki podejmowane przez zespół FC Basel w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na 11 minut przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Pajtim Kasami. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zaliczył Valentin Stocker. W 85. minucie wynik ustalił z rzutu karnego Milan Gajić. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Fabian Frei z drużyny gości. Była to 86. minuta meczu. W samej końcówce pojedynku w zespole FC Basel doszło do zmiany. Amir Abrashi wszedł za Valentina Stockera. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Sędzia nie ukarał zawodników Vaduz żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał cztery żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Vaduz zawalczy o kolejne punkty w St. Gallen. Jej rywalem będzie FC Sankt Gallen 1879. Tego samego dnia FC Lausanne Sport będzie gościć zespół FC Basel.