Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 93 razy. Zespół FC Basel wygrał aż 50 razy, zremisował 28, a przegrał tylko 15. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 27. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Blaža Kramera z FC Zürich, a w 28. minucie Pajtima Kasamiego z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna FC Basel rozpoczęła w zmienionym składzie, za Valentina Stockera wszedł Edon Zhegrova. W pierwszych minutach drugiej połowy kartką został ukarany Afimico Pululu, piłkarz FC Basel. W 55. minucie Bećir Omeragić został zastąpiony przez Silvana Wallnera. Między 56. a 62. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom FC Zürich i jedną drużynie przeciwnej. W 67. minucie do własnej bramki trafił zawodnik FC Basel Eray Cömert. Trener FC Zürich wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Assana Torreza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Blaž Kramer. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić drugiego gola. W 70. minucie w drużynie FC Zürich doszło do zmiany. Degnand Gnonto wszedł za Marca Schönbächlera. W następstwie utraty gola trener FC Basel postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił obrońcę Silvana Widmera i na pole gry wprowadził napastnika Juliana Emilio. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W tej samej minucie w drużynie FC Basel doszło do zmiany. Andrea Padula wszedł za Afimica Pululu. Zespół FC Basel ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Lasse Sobiech. Asystę zaliczył Blerim Dzemaili. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 75. minucie gola kontaktowego strzelił Arthur Cabral. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 77. minucie Pajtim Kasami został zmieniony przez Rickiego van Wolfswinkla, co miało wzmocnić zespół FC Basel. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Blerima Dzemailego na Toniego Domgjoniego. W 80. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik FC Basel Fabian Frei. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Zürich w 90. minucie spotkania, gdy Antonio Marchesano zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-4. Przewaga jedenastki FC Basel w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast w drugiej dwie. Piłkarze FC Zürich obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Oba zespoły wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka FC Zürich będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FC Vaduz. Natomiast w czwartek FC Sion będzie gościć zespół FC Basel.