Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 91 razy. Jedenastka FC Basel wygrała aż 46 razy, zremisowała 25, a przegrała tylko 20. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Borisowi Babicowi z zespołu gości. Była to 36. minuta meczu. W pierwszej minucie doliczonego czasu Raoul Petretta został zastąpiony przez Andreę Padulę. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 46. a 69. minutą, boisko opuścili zawodnicy FC Basel: Eray Cömert, Luca Zuffi, na ich miejsce weszli: Jasper van der Werff, Yannick Marchand. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Jérémy'ego Guillemenota, Borisa Babica zajęli: Thody Youan, Kwadwo Duah. W 60. minucie kartkę dostał Yannick Marchand, piłkarz FC Basel. Kibice Sankt Gallen nie mogli już doczekać się wprowadzenia Tima Staublego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Boubacar Traorè. Niedługo później trener FC Basel postanowił wzmocnić linię napadu i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Rickiego van Wolfswinkla. Na boisko wszedł Afimico Pululu, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Drużyna FC Basel dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek zespół Sankt Gallen zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie BSC Young Boys. Natomiast w środę FC Luzern będzie gościć jedenastkę FC Basel.