Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 73 razy. Zespół Young Boys Berno wygrał aż 44 razy, zremisował 10, a przegrał tylko 19. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sionu w trzeciej minucie spotkania, gdy Birama Ndoye strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Filip Stojilković. Niedługo później Filip Stojilković wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sionu, zdobywając kolejną bramkę w 16. minucie starcia. Przy strzeleniu gola asystował Kevin Bua. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Baltazarowi z Sionu. Była to 21. minuta spotkania. Zawodnicy gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Aka Kanga. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Nicolasa Ngamaleu. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Baltazar osłabiając zespół gości. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 21. minucie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół Young Boys Berno wyszedł w zmienionym składzie, za Mohameda Camarę wszedł Fabian Lustenberger. Trener Young Boys Berno postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Fabian Rieder, a murawę opuścił Michel Aebischer. W 51. minucie żółtą kartkę otrzymał Filip Stojilković z drużyny gości. W 58. minucie Kevin Bua został zmieniony przez Itaitingę. W 60. minucie Nicolas Ngamaleu wyrównał wynik meczu z karnego. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu żółtą kartką został ukarany Miralem Sulejmani, piłkarz Young Boys Berno. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Miralem Sulejmani. Asystę przy bramce zaliczył Fabian Rieder. W 63. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Sandra Laupera z Young Boys Berno, a w 78. minucie Wesleya z drużyny przeciwnej. W 73. minucie Marquinhos Cipriano został zmieniony przez Sandra Thelera, co miało wzmocnić drużynę Sionu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Miralema Sulejmaniego na Meschacka Elię oraz Quentina Maceirasa na Jordana Leforta. Kibice Sionu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Gaëtana Karlena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Wesley. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktową bramkę. Zespół Sionu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Bramkę na 4-2 zdobył po raz drugi w 80. minucie Aka Kanga. Sytuację bramkową stworzył Meschack Elia. Na sześć minut przed zakończeniem starcia w zespole Young Boys Berno doszło do zmiany. Nicholas Ammeter wszedł za Guillaume'a Faivre'a. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W piątej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Dimitri Cavaré. Drużynie Sionu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Young Boys Berno. Drużyna Young Boys Berno zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 14 celnych strzałów, dwa razy obijała słupki bramki zespołu Sionu. Sędzia pokazał trzy żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom gości, natomiast piłkarzom Young Boys Berno przyznał dwie żółte. Drużyna Young Boys Berno w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna Young Boys Berno zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Basel 1893. Natomiast 19 grudnia FC Lausanne Sport zagra z zespołem Sionu na jego terenie.