Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 42 spotkania jedenastka Sionu wygrała 20 razy i zanotowała 15 porażek oraz siedem remisów. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. Trener Sionu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 24. minucie na plac gry wszedł Adryan, a murawę opuścił Bruno Morgado. Adryan nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jednego gola. Była to już jego szósta bramka w tegorocznych rozgrywkach. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie sędzia pokazał kartkę Ákosowi Kecskésowi, piłkarzowi Lugano. W 57. minucie Guy Zock został zmieniony przez Freddy'ego Mvenga. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Lugano: Fabiowi Dapreli w 63. i Alexandrowi Gerndtowi w 67. minucie. W 64. minucie w drużynie Lugano doszło do zmiany. Dragan Mihajlovic wszedł za Domena Črnigoja. Trener Lugano wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Miroslava Czovila. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Bálint Vécsei. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującą bramkę. W 70. minucie sędzia pokazał kartkę Pajtimowi Kasamiemu z drużyny gości. Dopiero w drugiej połowie Adryan wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sionu, strzelając gola w 74. minucie starcia. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. Mimo że jedenastka gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 71 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Carlinhos. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Dragan Mihajlovic. W 80. minucie Armando Sadiku został zmieniony przez Petara Brleka, co miało wzmocnić drużynę Lugano. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Robertsa Uldriķisa na Yassina Fortune'a. W 82. minucie arbiter ukarał kartką Adryana, piłkarza gości. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół Sionu będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Basel 1893. Tego samego dnia FC Zürich zagra z zespołem Lugano na jego terenie.