Zespół Livingston przed meczem zajmował 10. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów jedenastka Livingston wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 34. minucie Conor McCarthy został zastąpiony przez Charlesa Dunne'a. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Josephowi Gordanowi z Saint Mirren. Była to 55. minuta starcia. Trener Saint Mirren postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 61. minucie na plac gry wszedł Kristian Dennis, a murawę opuścił Connor Ronan. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Saint Mirren w 68. minucie spotkania, gdy Jamie McGrath strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Richard Tait. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Nicholas Devlin. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Saint Mirren przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 27 listopada drużyna Saint Mirren będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Edynburgu. Jej przeciwnikiem będzie Heart of Midlothian. Natomiast 28 listopada Rangers FC zagra z zespołem Livingston na jego terenie.