Jedenastka Livingston przed meczem zajmowała 10. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 spotkań drużyna Livingston wygrała pięć razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Livingston w trzeciej minucie spotkania, gdy Odin Bailey strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zaliczył Bruce Anderson. W 22. minucie Shaun Rooney zastąpił Larsa Dendonckera. Zespół Saint Johnstone ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W 29. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Bruce Anderson. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Stéphane'owi Richiemu i Cameronowi Macphersonowi. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę zespół Livingston rozpoczął w zmienionym składzie, za Jamesa Penrice'a wszedł Jackson Longridge. W 57. minucie kartkę dostał Jason Holt z Livingston. Po chwili trener Livingston postanowił bronić wyniku. W 63. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Stéphane'a Richiego wszedł Jack McMillan, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gości udało się strzelić gola i wygrać. W tej samej minucie w zespole Saint Johnstone doszło do zmiany. Glenn Middleton wszedł za Davida Wotherspoona. Trzeba było trochę poczekać, aby Scott Pittman wywołał eksplozję radości wśród kibiców Livingston, strzelając kolejnego gola w 66. minucie spotkania. Ponownie do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Bruce Anderson. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Liama Craiga z Saint Johnstone, a w 75. minucie Scotta Pittmana z drużyny przeciwnej. Między 70. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Saint Johnstone: Michael O'Halloran, Efe Ambrose, na ich miejsce weszli: James Brown, Murray Davidson. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Bruce'a Andersona, Odina Baileya zajęli: Alan Forrest, Craig Sibbald. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-3. Jeśli jedenastka Saint Johnstone nie wykorzystała 12 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. Drużyna Livingston zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia ukarał żółtymi kartkami trzech piłkarzy Livingston. Pokazał im jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej części meczu. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany. 23 października jedenastka Livingston będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Dingwall. Jej przeciwnikiem będzie Ross County FC. Tego samego dnia Celtic Glasgow będzie gościć zespół Saint Johnstone.