Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Livingston plącze się na dole tabeli zajmując 12. pozycję, za to jedenastka Glasgow Rangers zajmując drugie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 25 razy. Drużyna Glasgow Rangers wygrała aż 18 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko dwa. Już w pierwszych minutach drużyna Glasgow Rangers próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Między 23. a 42. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Livingston oraz dwie drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Glasgow Rangers w 42. minucie spotkania, gdy James Tavernier strzelił z karnego pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Glasgow Rangers. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Glasgow Rangers, zdobywając kolejną bramkę. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Ryan Kent. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy golu zanotował Alfredo Morelos. W 60. minucie Joshua Mullin zastąpił Jaze'a Kabię. W tej samej minucie boisko opuścili piłkarze Livingston: Marvin Bartley, Jack McMillan, a na ich miejsce weszli Jason Holt, Craig Sibbald. Niedługo później trener Livingston postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Matej Poplatnik, a murawę opuścił Jay Emmanuel-Thomas. A kibice Glasgow Rangers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jermaina Defoe. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Alfredo Morelos. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kolejnego gola. W 80. minucie w jedenastce Glasgow Rangers doszło do zmiany. Cédric Itten wszedł za Kemara Roofe'a. Trzeba było trochę poczekać, aby Ianis Hagi wywołał eksplozję radości wśród kibiców Glasgow Rangers, zdobywając kolejną bramkę w 83. minucie starcia. Sytuację bramkową stworzył Cédric Itten. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-3. Zespół Glasgow Rangers był w posiadaniu piłki przez 70 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Glasgow Rangers będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Aberdeen FC. Tego samego dnia Saint Johnstone FC będzie przeciwnikiem jedenastki Livingston w meczu, który odbędzie się w Perth.