Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 24 razy. Zespół Aberdeen wygrał aż 13 razy, zremisował siedem, a przegrał tylko cztery. Od pierwszych minut drużyna Livingston zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Aberdeen była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Livingston: Craigowi Sibbaldowi w 42. i Nickiemu Devlinowi w 43. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Aberdeen wyszła w zmienionym składzie, za Scotta McKennę wszedł Funso-King Ojo. Na początku drugiej połowy to piłkarze Aberdeen otworzyli wynik. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy z rzutu karnego bramkę zdobył Lewis Ferguson. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Aberdeen, zdobywając kolejną bramkę. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Scott Wright. Asystę przy golu zaliczył Ryan Hedges. W 61. minucie za Scotta Wrighta wszedł Dylan McGeouch. Zawodnicy Livingston odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił Scott Pittman. Przy strzeleniu gola pomógł Jack Fitzwater. W 70. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Efe Ambrose, Julien Serrano, a na ich miejsce weszli Jack Fitzwater, Jack McMillan. Trener Livingston postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Craiga Sibbalda i na pole gry wprowadził napastnika Jacka Hamiltona. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 76. minucie Alan Forrest został zmieniony przez Scotta Tiffoneya, co miało wzmocnić jedenastkę Livingston. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marleya Watkinsa na Connora McLennana oraz Ryana Hedgesa na Curtisa Maina. Niedługo później trener Aberdeen postanowił bronić wyniku. W 90. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Matty'ego Kennedy'ego wszedł Tommie Hoban, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Drużynie Livingston zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Aberdeen. Sędzia nie ukarał piłkarzy Aberdeen żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał dwie żółte. Drużyna Aberdeen w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Livingston rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Ross County FC. Natomiast 30 sierpnia Hibernian Edynburg będzie rywalem drużyny Aberdeen w meczu, który odbędzie się w Edynburgu.