Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 31 razy. Jedenastka Glasgow Rangers wygrała aż 21 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko trzy. Od pierwszych minut drużyna Livingston zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Glasgow Rangers była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Livingston: Steve'owi Lawsonowi w 34. i Jonowi Guthriemu w 43. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie Ryan Kent został zastąpiony przez Floriana Kamberiego. W 59. minucie w drużynie Livingston doszło do zmiany. Dolly Menga wszedł za Stevena Lawlessa. W tej samej minucie jedyną bramkę meczu zdobył Scott Arfield dla jedenastki Glasgow Rangers. Asystę zanotował Ianis Hagi. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Robbiemu Crawfordowi z Livingston. Była to 68. minuta pojedynku. A kibice Glasgow Rangers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Grega Stewarta. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie aż trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Ianis Hagi. W 89. minucie w zespole Glasgow Rangers doszło do zmiany. Joe Aribo wszedł za Alfreda Morelosa. Sędzia nie ukarał piłkarzy Glasgow Rangers żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Livingston rozegra kolejny mecz w Edynburgu. Jego rywalem będzie Hibernian Edynburg. Natomiast w niedzielę Saint Johnstone FC będzie przeciwnikiem drużyny Glasgow Rangers w meczu, który odbędzie się w Perth.