Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 45 razy. Jedenastka Aberdeen wygrała aż 23 razy, zremisowała 13, a przegrała tylko dziewięć. Już w pierwszych minutach jedenastka Aberdeen próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Cameron MacPherson z drużyny gospodarzy. Była to 25. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 72. minucie Dylan McGeouch został zastąpiony przez Ryana Hedgesa. A trener Saint Mirren wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Cody'ego Cooke'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Tony Andreu. Niedługo później trener Aberdeen postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Bruce Anderson, a murawę opuścił Niall McGinn. W doliczonej drugiej minucie starcia w drużynie Saint Mirren doszło do zmiany. Paul McGinn wszedł za İlkaya Durmuşa. Jeśli zespół Aberdeen nie wykorzystał 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy Aberdeen żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Drużyna Saint Mirren w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Jedenastka gości w drugiej połowie również wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Aberdeen zawalczy o kolejne punkty w Glasgow. Jego przeciwnikiem będzie Rangers FC. Tego samego dnia Hibernian Edynburg będzie rywalem jedenastki Saint Mirren w meczu, który odbędzie się w Edynburgu.