Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 49 razy. Jedenastka Hibernianu wygrała aż 25 razy, zremisowała 13, a przegrała tylko 11. Od pierwszych minut zespół Hibernianu zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Saint Mirren była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Ryan Flynn z Saint Mirren. Była to 21. minuta pojedynku. Tymczasem piłkarze Hibernianu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 28. minucie bramkę zdobył Christian Doidge. Sytuację bramkową stworzył Jason Naismith. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Hibernianu. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Hibernian: Christopherowi Maxwellowi w 47. i Vykintasowi Slivce w 49. minucie. W 52. minucie za Floriana Kamberiego wszedł Martin Boyle. W 54. minucie arbiter pokazał kartkę Lewisowi Stevensonowi z zespołu gości. Chwilę później trener Hibernianu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Daryl Horgan, a murawę opuścił Joe Newell. A trener Saint Mirren wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Danny'ego Mullena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić İlkay Durmuş. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktową bramkę. W 69. minucie kartką został ukarany Melker Hallberg, zawodnik gości. W 72. minucie Scott Allan został zmieniony przez Stevie Mallana, co miało wzmocnić zespół Hibernianu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ryana Flynna na Kyle'a McAllistera oraz Jonathana Obikę na Juniora Moriasa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Hibernianu w 82. minucie spotkania, gdy Stevie Mallan strzelił z karnego drugiego gola. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Junior Morias. Asystę przy bramce zanotował Danny Mullen. Zespołowi Saint Mirren zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Hibernianu. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Hibernianu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Kilmarnock FC. Tego samego dnia Aberdeen FC będzie gościć jedenastkę Saint Mirren.