Drużyna Hamilton przed meczem zajmowała 10. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 25 meczów zespół Hamilton wygrał dziewięć razy i zanotował siedem porażek oraz dziewięć remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Saint Mirren nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 33. minucie na listę strzelców wpisał się Jamie McGrath. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Conorowi McCarthy'emu z Saint Mirren. Była to 34. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Saint Mirren. Drugą połowę drużyna Hamilton rozpoczęła w zmienionym składzie, za Bena Stirlinga wszedł David Moyo. W 56. minucie Kyle McAllister zastąpił Ethana Erhahona. Trener Saint Mirren wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Dylana Connolly'ego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Lee Erwin. W 64. minucie w drużynie Hamilton doszło do zmiany. Ronan Hughes wszedł za Aarona Martina. Na murawie, jak to często zdarzało się Hamilton w tym sezonie, pojawił się Kyle Munro, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 80. minucie Calluma Smitha. W 88. minucie w jedenastce Saint Mirren doszło do zmiany. Ryan Flynn wszedł za Jonathana Obikę. Zawodnicy gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 89. minucie gola wyrównującego strzelił Kyle Munro. Przy strzeleniu gola pomógł Scott McMann. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Saint Mirren przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 10 kwietnia drużyna Saint Mirren zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Motherwell FC. Tego samego dnia Dundee United FC zagra z drużyną Hamilton na jej terenie.