Zespół Hamilton przed meczem zajmował 11. pozycję w tabeli, zatem musiał zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 meczów zespół Hamilton wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo siedem razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Lewisowi Neilsonowi z Dundee Utd. Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie za Louisa Appérégo wszedł Marc McNulty. Po chwili trener Hamilton postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Davida Moya. Na boisko wszedł Marios Ogkmpoe, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Od 70. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Dundee Utd i jedną drużynie przeciwnej. Na kwadrans przed zakończeniem starcia w drużynie Hamilton doszło do zmiany. Andrew Winter wszedł za Calluma Smitha. Jedenastka Hamilton miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Dundee Utd pokazał trzy. Zespół Hamilton w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Dopiero 27 stycznia zespół Dundee Utd będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Saint Mirren FC. Tego samego dnia Celtic Glasgow będzie gościć drużynę Hamilton.