Turniej kandydatów to jeden z najważniejszych i najbardziej prestiżowych turniejów szachowych na świecie. Startuje w nim światowa czołówka, a celem zawodów jest wyłonienie pretendenta do starcia o mistrzostwo świata. W tym roku udział w imprezie bierze szesnastu szachistów i szachistek, którzy zagrają w podwójnym systemie "każdy z każdym". Niestety, na miesiąc przed pierwszym posunięciem wciąż nie wiadomo, jak i czy właściwie wszystko zostanie zorganizowane. Głównym problemem związanym z organizacją tegorocznego turnieju kandydatów jest miejsce imprezy. FIDE po raz pierwszy w historii zdecydowała się na przeprowadzenie zawodów w Kanadzie, gdzie popularność szachów rośnie z roku na rok, a kraj ten zajmuje coraz bardziej znaczące miejsce na szachowej mapie świata. Jak się jednak okazuje, wskutek problemów wizowych oraz politycznych nie wiadomo, czy część zawodników zdoła w ogóle dotrzeć na turniej. Międzynarodowa Federacja Szachowa apeluje do rządu Kanady Sprawa stała się na tyle poważna, iż FIDE w oficjalnym apelu na platformie X wezwała rząd Kanady do natychmiastowego zajęcia się sprawą. Dyrektor generalny FIDE, GM Emil Sutovsky udostępnił post oznaczając w nim premiera Justina Trudeau oraz ministra ds. imigracji, uchodźców i obywatelstwa Marca Millera. Arcymistrz zagroził, że impreza może zostać Kanadzie odebrana i przeniesiona do innego kraju. "Szachy zawsze jednoczyły dyplomację publiczną" - powiedział Sutovsky, nawiązując do legendarnego meczu Bobby'ego Fischera i Borisa Spasskiego w 1972 roku. Głos w sprawie zabrał też przewodniczący Kanadyjskiej Federacji Szachowej, Vladimir Drakulec. 2 marca stwierdził on, że jeśli problemy z organizacją wiz dla zawodników nie zostaną rozwiązane w przeciągu tygodnia, turniej kandydatów zostanie przeniesiony do Hiszpanii. W wywiadzie dla Toronto Star dwa dni temu Drakulec powiedział, że po nagłośnieniu sprawy zatwierdzono 30 wiz, wciąż jednak na decyzję czeka 10. Jeśli sprawa nie rozwiąże się do piątku, nie tylko Kanadyjska Federacja Szachowa, ale również i cały kraj może stracić mnóstwo na swojej reputacji. Mowa przecież o prestiżowym turnieju, którego przebieg śledzić będą miliony pasjonatów szachów na całym świecie. "Najpiękniejsza szachistka świata" wróciła do gry. Zaliczyła ogromną wpadkę - Sport w INTERIA.PL Organizacja turnieju kandydatów problemem politycznym? Utrudnianie wydawania wiz przez kanadyjski rząd dla szachistów może mieć podłoże polityczne. Część zawodników biorących udział w turnieju kandydatów pochodzi z Indii. Stosunki pomiędzy tym państwem a Kanadą uległy znacznemu pogorszeniu, po tym, jak w czerwcu dokonano morderstwa sikhijskiego aktywisty na terenie Kraju Klonowego Liścia. Kanada oskarżyła wtedy o udział w zabójstwie hinduskich agentów, czemu Indie stanowczo zaprzeczyły. Sytuacji nie poprawiają działania Rosji, z którego to kraju pod neutralną flagą w turnieju mają wziąć udział Ian Nepomniachtchi, Kateryna Lagno oraz Alexandra Goryachkina. Pod koniec lutego sankcjami kanadyjskiego rządu obłożony został prezes Rosyjskiej Federacji Szachowej, Andrey Filatov. Na opieszałość Kanady może wpływać również fakt, iż turnieje z udziałem rosyjskich zawodników często prowadzą do kontrowersji, jak to miało miejsce chociażby w jednym z meczów Jana-Krzysztofa Dudy. Smaczku całości dodaje okres oczekiwania na wizę turystyczną, który w przypadku Rosji wynosi 182 dni, a Indii - 27 dni. Inaczej jest w przypadku wiz pracowniczych, których wydanie zajmuje znacznie więcej czasu. Ciekawi więc, w jaki sposób, o ile w ogóle dojdzie do wydania wiz, Kanada podejdzie do tego wszystkiego. Środowisko szachowe komentuje aferę Afera, jaka wytworzyła się w związku z problemami z organizacją turnieju kandydatów wywołała niemałe poruszenie w środowisku szachowym. Głos w tej sprawie zabrał m.in. popularny szachowy youtuber Dawid Czerw, który znany jest z nie szczędzenia słów krytyki nie tylko pod adresem FIDE, ale również Polskiego Związku Szachowego. - Jeżeli oni dają sobie czas do końca tygodnia na rozstrzygnięcie, no to wtedy ewentualnie mamy 3,5 tygodnia na zmianę miejsca, ogarnięcie hoteli, lotów, w niektórych wypadkach pewnie też wiz. Logistycznie będzie to bardzo ciężkie do ogarnięcia. No będzie wesoło. - skomentował popularny twórca. Sprawę skomentował również jeden z głównych zainteresowanych, uczestnik turnieju kandydatów Fabiano Caruana. Amerykanin we wtorek udzielił wywiadu na youtubowym kanale C-Squared, odnosząc się do afery wokół organizacji zawodów. Poruszono między innymi kwestie logistycznie, jak również wskazano na fakt, iż wciąż nie wiadomo, na czym wszystko stoi i czy faktycznie dojdzie organizacji całości. Jedno jest pewne - jeśli turniej kandydatów nie odbędzie się w wyznaczonym terminie, FIDE zaliczy kolejną dużą wizerunkową wtopę, która nie przysłuży się promocji szachów na świecie. A w tych, jak się okazuje, kwestie polityczne i sytuacja na świecie wciąż mają swój duży, pozasportowy udział.