34-letni Kariakin, urodzony w Symferopolu, czyli mieście na Półwyspie Krymskim, ma status wielkiej gwiazdy w Rosji, a już zwłaszcza w jej wysokich sferach, które kilka lat temu obrały kierunek na kolizyjny ruch z Ukrainą i Europą. "Drużyna Putina" się rozrasta. Rosyjska legenda na pokładzie. Kreml zmienił strategię Sportowiec, dzierżący tytuł arcymistrza od 2002 roku, praktycznie do końca 2009 roku zdobywał tytuły i święcił sukcesy ku chwale Ukrainy. Tak długo bowiem reprezentował barwy kraju, w którym przeszedł na świat, przy czym obecnie Półwysep Krymski, samozwańczą decyzją Federacji Rosyjskiej, poprzedzoną zmianą w Konstytucji, padł ofiarą nielegalnej aneksji poprzez użycie siły zbrojnej. Poplecznik Putina uciekł przed śmiercią. Siergiej Kariakin relacjonuje Kariakin jest jawnym poplecznikiem zbrodniarza wojennego, Władimira Putina, czemu oficjalnie dał wyraz w 2022 roku. Wówczas poparł inwazję rosyjską na Ukrainę i skierował list otwarty do przywódcy swojego kraju. A w nim, o zgrozo, dodał Putinowi animuszu do dalszych działań. FIDE, czyli Międzynarodowa Federacja Szachowa, nie mogła przejść nad tym do porządku dziennego. Sportowiec został potępiony, a także ukarany sześciomiesięcznym wykluczeniem z wszelkich rozgrywek. Zabolało go, że musiał opuścić Turniej Kandydatów, który odbył się latem w Madrycie, a pod jego nieobecność triumfatorem został inny Rosjanin, Jan Niepomniaszczi. Niedawno Rosjanie swoją ofensywą zdobyli Awdijiwkę, a zdjęcia z tego miejsca, które pojawiały się w mediach, rozdzierały serca. Jedna z najstarszych miejscowości obwodu donieckiego w wielu miejscach została dosłownie zrównana z ziemią. To właśnie w tej miejscowości, jak się okazuje, w żołnierskim rynsztunku znalazł się Kariakin. I mógł zapłacić najwyższą cenę, o czym sam poinformował na swoim koncie na Telegramie, a w ślad za nim rosyjskie media. Ukraina publikuje "listę wstydu". Sporo znanych nazwisk Rosyjski szachista przekazał, że wraz z towarzyszącymi mu osobami prawie zginął. Ogłosił, że zostali zaatakowani przez drona kamikadze.