Dariusz Wołowski, Interia: Kilka miesięcy temu opowiadał mi pan jak po pokonaniu Magnusa Carlsena w półfinale Pucharu Świata w Soczi motywował pan Jana-Krzysztofa Dudę do zwycięstwa w finale nad Sergiejem Kariakinem. Wygrywając z mistrzem świata Polak zapewnił sobie prawo gry w turnieju kandydatów. Kamil Mitoń (arcymistrz szachowy, trener Jana-Krzysztofa Dudy): - Pamiętam. Zapytałem Janka przed finałem, czy chce, żeby dolary z głównej nagrody zostały w Rosji? Po meczu z Magnusem Janek był zmęczony. Chciał się zrelaksować. Cel: awans do turnieju kandydatów zrealizował. Poczułem, że jako trener powinienem zrobić co w mojej mocy, żeby w finale z Kariakinem zagrał na 100 procent. Zagrał i wygrał. Dziś, w obliczu dramatu na Ukrainie, tamten pojedynek z Rosjaninem nabiera nowej wymowy. Szachy. Wojna ich podzieliła Zwłaszcza, że Kariakin poparł Putina. Szachy to dyscyplina, w której Rosjanie znaczą bardzo wiele. - Rosjanie i Ukraińcy. Każdy z nas ma przyjaciół po obu stronach granicy, co jeszcze powiększa dramat. Kiedyś miałem rosyjskiego trenera, który mieszkał u nas w domu. Pewnego dnia wybrałem się do niego w odwiedziny. Poznałem jego matkę, która była osobą starszą, ale wykształconą. Wciąż wierzyła, że mordu w Katyniu dokonali hitlerowcy. Nie mogłem uwierzyć, że rosyjska propaganda może być tak skuteczna. Oni przecież mieszkają w Moskwie. Z drugiej strony dziś moi znajomi z Sankt Petersburga, czy Moskwy nie popierają agresji Putina na Ukrainę. Zakładam, że muszą ją popierać ludzie z małych miasteczek i wsi, zmanipulowani przez obecną władzę. Może ekonomiczne sankcje zniechęcą ich do Putina. Oligarchowie sobie poradzą, nawet jeśli stracą parę jachtów i domów na Zachodzie. Wracając do Kariakina... - Napaść Rosji na Ukrainę podzieli ludzi na długo. Pewnie dwa pokolenia będą się zmagać z tragicznymi skutkami rosyjskich mordów. Dla szachów to będzie bardzo bolesne, bo wiadomo ile znaczą w nich Ukraińcy i Rosjanie. Szef Międzynarodowej Federacji Szachowej Arkadij Dworkowicz był wicepremierem rosyjskiego rządu w 2012 roku. Potępił jednak napaść, użył słowa "wojna", które jest w Rosji zakazane. Sytuacja nie jest łatwa, FIDE i wiele turniejów szachowych sponsorują Rosjanie. A co do Kariakina, FIDE wykluczyła go na sześć miesięcy, więc w czerwcu w turnieju kandydatów w Madrycie nie zagra. Moim zdaniem on jest w szachach skończony. Wielu ludzi ze środowiska już nigdy nie poda mu ręki. Garri Kasparow zwalcza Putina, Anatolij Karpow jest w Dumie - rosyjskim parlamencie. Od legendarnych pojedynków o tytuł mistrza świata w szachach nic się nie zmieniło w ich światopoglądzie. - Wstyd nam za Karpowa. Mam bardzo bliskiego znajomego w Moskwie, który zrezygnował z pracy w telewizji, bo nie mógł znieść putinowskiej propagandy. Tacy ludzie budzą nadzieję. Pamiętajmy, że sytuacja jest złożona. Gościmy teraz w domu uciekinierów z Ukrainy. Kobietę z dzieckiem, której siostra wiele lat temu wyszła za Rosjanina i mieszka w Moskwie. Co one obie czują i przeżywają. My trzymamy kciuki za naszych ukraińskich znajomych: część z nich uciekła z Charkowa do Lwowa. Kapitan ukraińskiej drużyny Ołeksandr Sułypa, który wiele lat pracował w Polsce, poszedł na wojnę. W bombardowaniach zginął ukraiński sędzia szachowy. Trudno o tym wszystkim zapomnieć i żyć normalnie. A jednak. Jan-Krzysztof Duda z pana pomocą szykujecie się do wielkiego wyzwania w czerwcu. Turniej kandydatów, w którym nie grał dotąd żaden Polak, zostanie rozegrany w Madrycie. - Przyjęliśmy do teamu arcymistrza Grzegorza Gajewskiego, który współpracował kiedyś z mistrzem świata Viswanathanem Anandem. Jest nas teraz trzech, robota idzie szybciej. Chodzi o to, by przyspieszyć szachowe analizy. W Madrycie zagra ośmiu arcymistrzów, zwycięzca otrzyma prawo do rywalizacji z Magnusem Carlsenem o tytuł mistrzowski. Trzy nazwiska uczestników wciąż są nieznane. Dwaj walczą o awans, a poza tym FIDE musi ogłosić kto zastąpi Kariakina. Szachy. Jak Jan-Krzysztof Duda szykuje się do turnieju kandydatów Jak przebiegają przygotowania polskiego arcymistrza? - Byliśmy na 10 dni na zgrupowaniu w Rymanowie Zdrój na Podkarpaciu, a potem trzy dni w Spale, ale tam szachów było mało, a dużo pracy nad kondycją Janka. Teraz Janek gra w internetowym turnieju Magnusa Carlsena. 19 kwietnia jedziemy na 10 dni zgrupowania do Gdańska. W maju Duda zagra z dziką kartą w Grand Chess Tour w Warszawie w szachach szybkich i błyskawicznych. Zrezygnowaliśmy z udziału w całym cyklu, by mieć czas na przygotowania do startu w Madrycie. To będzie najważniejsze wydarzenie w waszym sportowym życiu. - Nie wywieramy na Janka zbyt wielkiej presji. To może mu zaszkodzić. Jest co prawda mentalnie silny, a do tego pracuje z psychologiem na AWF w Krakowie. Nie chcemy stawiać spraw na ostrzu noża. To w niczym nie pomaga. Janek ma 23 lata, w turnieju kandydatów zagra jeszcze pewnie niejeden raz. Co nie zmienia faktu, że oczywiście w Madrycie będzie walczył o zwycięstwo. W każdej kolejnej partii. Rozmawiał Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ: Kariakin zawieszony za wsparcie Putina. Teraz chce tworzyć własną federację szachową Pęknięcia w rosyjskiej propagandzie. Kariakin to akcentuje Ulubieniec Putina nie wierzy w uczciwe rozstrzygniecie jego apelacji Jan-Krzysztof Duda w finale!