Pas kategorii półśredniej długo pozostawał bez właściciela. Wszystko przez dość nagłe zakończenie współpracy federacji KSW z Robertem Soldiciem. Przypomnijmy, że Chorwat w sierpniu zeszłego roku postanowił przejść do One Fight Night. Ostatnią walkę na polskiej ziemi Soldić stoczył w grudniu 2021 roku. Pokonał wówczas Mameda Chalidowa i wszedł w jednoczesne posiadanie dwóch mistrzowskich pasów - kategorii półśredniej i średniej. Żadnego z nich jednak już więcej nie bronił - kilka miesięcy później nie było go w KSW, a pryncypia władzy musiały zostać zwakowane. Podczas sobotniej gali w Tomaszowie Mazowieckim kibice w końcu poznali nowego króla kategorii półśredniej. XTB KSW 81: Adrian Bartosiński i Artur Szczepaniak zmierzyli się w walce wieczoru W walce wieczoru zmierzyli się ze sobą Adrian Bartosiński i Artur Szczepaniak. Ten pierwszy był do tej pory niepokonany w federacji KSW i prowadził w rankingu swojej wagi. Aż dziesięć z dwunastu poprzednich walk 27-latka kończyło się przed czasem. Szczepaniak nie mógł pochwalić się aż tak dużym doświadczeniem w największej polskiej federacji - miał na swoim koncie ledwie dwa pojedynki. W debiucie wygrał z Jivko Stoimenovem, a następnie w dobrym stylu pokonał Briana Hooia. Na kilka dni przed galą sieć obiegło wspólne zdjęcie Szczepaniaka z bramkarzem Realu Madryt, Thibautem Courtoisem. Obaj panowie dobrze się znają i nawzajem wspierają. Jak się okazało, golkiper reprezentacji Belgii jest jednym z inwestorów grupy promotorskiej, która reprezentuje polskiego zawodnika. XTB KSW 81: Poznaliśmy nowego mistrza kategorii półśredniej Walka wieczoru rozpoczęła się w sposób bardzo obiecujący. Obaj zawodnicy sprawiali wrażenie, że nie zamierzają długo się nawzajem badać i rozpoznawać swoich możliwości. Zamiast tego szybko ruszyli do akcji. Z perspektywy neutralnego widza - być może nawet zbyt szybko. Pojedynek zakończył się bowiem już po 1 minucie i 47 sekundach. Szczepaniak zainicjował wymianę ciosów w stójce, a Bartosiński przyjął zaproszenie. Ten pierwszy popełnił błąd, odsłonił się, a niepokonany dotąd w KSW zawodnik wiedział, jak to wykorzystać. Trafił rywala niezwykle mocnym i celnym ciosem sierpowym, a Szczepaniak padł na deski. W parterze Bartosiński zdążył zadać jeszcze przeciwnikowi dwa uderzenie, zanim sędzia Łukasz Bosacki interweniował, kończąc pojedynek. Podczas rozmowy w oktagonie pokonany przyznał, że jego zdaniem arbiter pospieszył się ze swoją decyzją. Jak tłumaczył, padł na matę, ale był w stanie walczyć dalej. Dodał, że zamierzał bronić się przed rywalem. Decyzja jest jednak nieodwołalna. Tym samym nowym mistrzem kategorii półśredniej został Adrian Bartosiński. Jakub Żelepień, Interia