Pochodząca z Biłgoraja zawodniczka karate od kilku miesięcy zmagała się z ciężką chorobą. Zmarła w wieku 31 lat. W ubiegłym roku, podczas Biegu Niepodległości w Gdyni, dostała silnego ataku padaczki. Po latach powróciła do niej choroba nowotworowa. Beata Maciejewska-Welfle - absolwentka poznańskiego AWF-u - leczyła się w Niemczech. Po powrocie do Polski zachorowała na zapalenie płuc. Choroba szybko postępowała. Zostawiła męża i dwuletniego synka. Jej pogrzeb odbędzie się w przyszłą środę. "Prawdziwy Wojownik nigdy nie umiera, tylko odchodzi..." - napisał na Facebooku Polski Związek Karate Tradycyjnego. "Nie płaczemy. Jesteśmy dumni, że była z nami i pokazała nam, jak walczyć! Do zobaczenia, Wojowniczko!" - czytamy.