Angażowanie w walki pato celebrytów, a niekiedy nawet postaci z przestępczego półświatka stało się dla freakfightowych federacji już normą. Kontrowersji nie zabrakło również podczas ogłaszania karty walk gali Clout MMA 2, której twarzami są Lexy Chaplin i Sławomir Peszko. Organizatorzy zdecydowali się na ogłoszenie walki dwóch niepełnoletnich zawodników, jednak prawdziwy szok w mediach wzbudziło inne zestawienie. Na odbywającej się w Płocku gali Clout MMA 2 zmierzyła się Małgorzata "Goha Magical" Zwierzyńska z Nikolą "Nikitą" Alokin. Pierwsza z nich wielokrotnie była karana, a w sieci była znana ze swojej działalności w patostreamingu. Rywalka natomiast nie tak dawno rozstała się z jej synem, Danielem Magicalem. Sprawa była szeroko komentowana i śledzona przez wielu widzów, głównie na TikToku. Wątpliwości już na starcie wzbudzał stan zdrowia Małgorzaty Zwierzyńskiej, która od lat zmaga się z chorobą alkoholową. Bukmacher Fortuna zdecydował się nawet na usunięcie zdarzeń na tę walkę z oferty na Clout MMA 2. Ku ogromnemu zaskoczeniu to 50-letnia "Goha Magical" wygrała pojedynek. Po jednym z ciosów Nikola nie była w stanie kontynuować starcia. Światowe media zszokowane kontrowersyjną walką z gali Clout MMA 2 Walka odbiła się szerokim echem na całym świecie. Jej wynik poza widzami w Polsce śledzili również zagraniczni influencerzy. Opisywano ją także w brytyjskich mediach. "50-letnia matka udowodniła, że wiek to tylko liczba, nokautując w sobotę 19-letnią byłą dziewczynę swojego syna podczas dziwacznej imprezy MMA w Polsce. Wielu fanów walk było zszokowanych, gdy dowiedziało się, że Małgorzata Zwierzyńska, występująca również pod pseudonimem "Gosia Magical", planuje walkę w klatce z byłą dziewczyną swojego syna, Nikolą Alokin. Zwierzyńska, która zyskała sławę w internecie, nagrywając filmy ze swoim synem streamerem Danielem, udowodniła, że stanęła na wysokości zadania i pokonała swoją znacznie młodszą rywalkę przez TKO dzięki serii ciosów" - możemy przeczytać w "Daily Mail". "50-letnia mama zyskała ogromną popularność po tym, jak powaliła byłą dziewczynę swojego syna w zaciętej walce MMA. Do osobistej walki doszło na gali przygotowanej przez promotorów" - napisano w "The Sun". Choć do prezydenta Płocka wpłynęło wiele skarg i zażaleń w związku z organizacją kontrowersyjnej gali, ta odbyła się bez żadnych zakłóceń. Oświadczenie w tej sprawie wydał również ORLEN - sponsor tytularny areny w której odbyła się gala. Postanowił on odciąć się od całego wydarzenia podkreślając, że nie jest jego sponsorem.