Międzynarodowa Federacja Judo (IJF) przychyliła się do stanowiska Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który kilka tygodni temu upublicznił listę warunków dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do startów na sportowych arenach. Wśród zaleceń są występy sportowców z Rosji i Białorusi pod neutralnymi barwami, bez możliwości odsłuchania hymnu państwowego. Wielki triumf Rosjan, pierwsze złoto po powrocie I choć musieli trochę poczekać, w końcu mogą cieszyć się ze złotego medalu. W kategorii do 100 kilogramów w Katarze triumfował Arman Adamian, który w wielkim finale pokonał dwukrotnego mistrza olimpijskiego Czecha Lukasa Krpalka. Brązowymi medalistami zostali reprezentant Azerbejdżanu Zelim Kotsoev oraz Izraelczyk Peter Palchik. Adamian, walczący bez żadnych emblematów narodowych, na podium wysłuchał hymnu IJF, na masz obok flag Czech, Azerbejdżanu i Izraela wciągnięto flagę federacji. Mimo to rosyjskie media nie kryły zadowolenia, że ich zawodnik mógł triumfować. Po skandalu, do którego doszło na początku mistrzostw, kiedy to wyrzucono rosyjskich fanów z trybun, przyszedł czas triumfu. Złoty medal rosyjskiego judoki został wykorzystany przez media do pokazania, jak wielkie znaczenie dla całego sportu ma powrót Rosjan. Wściekłość na Kremlu. Gwiazdy wykluczone z rywalizacji Putin świętuje sukces Rosjanina Sprawa stała się na tyle głośna, że odniósł się do niej sam Władimir Putin. W specjalnym oświadczeniu rosyjski przywódca pochwalił występ Adamiana, a także jego rolę w kształtowaniu rosyjskiego przywództwa na świecie. Dla Putina ten sukces ma podwójne znaczenie. Rosyjski przywódca ma czarny pas w judo i był honorowym prezydentem IJF, zanim został usunięty ze stanowiska w marcu ubiegłego roku po tym, jak zarządził inwazję na Ukrainę. Radości z sukcesu nie krył również sam Adamian. "Przebyłem długą podróż, aby się tu dostać, a teraz jestem mistrzem świata" - powiedział po triumfie. Rosjanie świętują, natomiast ci, którzy byli przeciwnikami ich powrotu, dostali kolejny argument na rzecz swojego stanowiska. Celebracja triumfu przez samego Putina jasno pokazuje, jak wielkie znaczenie w rosyjskiej propagandzie mają sportowe sukcesy. Radykalne stanowisko Niemców w kontrze do MKOl. Dla Rosji to koniec