Mateusz Murański nie żyje. Syn Jacka Murańskiego zmarł w wieku 29 lat W środę (08.02) całą Polskę obiegła tragiczna wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego. 29-latek został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Informację tę potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. - W środę policja została powiadomiona o zgonie mężczyzny. Dane, o których pan mówi się zgadzają. Zaniepokojony członek rodziny, który nie mógł się skontaktować z mężczyzną, znalazł zwłoki w mieszkaniu. Na miejscu były wykonywane czynności. Prokurator biegły wykluczył działanie osób trzecich, natomiast przyczyna i okoliczności śmierci zostanie ustalona podczas sekcji zwłok - przekazała w rozmowie z Interią Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Mateusz Murański był jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych freak-fighterów w Polsce. Brał udział w galach organizowanych przez High League i Fame MMA. Debiutował w 2021 roku na Fame MMA 10, kiedy po zaciętym pojedynku przegrał z Arkadiuszem Tańculą. Wcześniej obaj zawodnicy poznali się na planie serialu „Lombard: Życie pod zastaw”, w którym występowali w jednych z głównych ról. Murański łącznie stoczył dziewięć pojedynków, a jego bilans to cztery zwycięstwa i pięć porażek. Mateusz Murański jest synem Jacka Murańskiego, magistra politologii Uniwersytetu Wrocławskiego, który również występuje w freak-fightowych pojedynkach. Podczas gali High League 6 ojciec zmarłego 29-latka ma zmierzyć się w walce wieczoru z Marcinem Najmanem. Mateusz Murański nie żyje. Co z walką Jacek Murański – Marcin Najman? Jest komentarz High League Kibice freak-fightowych gal zastanawiają się, czy w tej sytuacji dojdzie do planowanej walki Jacka Murańskiego z Marcinem Najmanem. Konflikt obu zawodników istnieje w przestrzeni publicznej już od dłuższego czasu. Wyczekiwany pojedynek obu zawodników miał się pierwotnie odbyć na początku 2022 r. na gali organizowanej przez federację Elite Fighters. Starcie było reklamowane jako wydarzenie wieczoru, jednak do walki ostatecznie nie doszło. Teraz do walki Jacek Murański - Marcin Najman miało dojść podczas gali High League 6, która odbędzie się 18 marca. Portal „Sportowe Fakty” skontaktował się z High League z pytaniem o przyszłość wyczekiwanego pojedynku, który w obliczu rodzinnej tragedii Murańskich, stanął pod znakiem zapytania. Na tę chwilę przedstawiciele High League nie potrafią odpowiedzieć na pytanie dotyczące przyszłości nadchodzącej gali i walki Murański - Najman. Oficjalna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta na ciągu kilku najbliższych dni. - Wielka tragedia, bo zawsze, gdy odchodzi tak młody człowiek, to jest wielka tragedia. Nie znam okoliczności tego, co się wydarzyło, natomiast dziś to jest nieważne. Na pewno nie tak miało się jego życie potoczyć - napisał Marcin Najman na Twitterze. Zobacz też: Don Kasjo po śmierci Murańskiego zauważa poważny problem. "Obserwuję ten świat z bliska i wiem, co się dzieje" "Laluna" zabrała głos po śmierci Murańskiego. Ma swoją teorię Dyskwalifikacja i wielkie kontrowersje! Tak wyglądała ostatnia walka Mateusza Murańskiego