"Stopniowe odmrażanie polskiego sportu powoduje, że coraz śmielej odchodzi się od wielu obostrzeń. Pojawiła się możliwość przeprowadzenia szkolenia w COS Wałcz, na które powołałem dwanaście zawodniczek. Do tego dochodzą trzy osoby kadry szkoleniowej. Liczę, że liczba sportsmenek, które będą trenować w Wałczu może się zwiększyć " - powiedział PAP trener Krajewski. Dotychczas zawodniczki czołówki krajowej realizowały plany szkoleniowe w domach i klubach. Polegały one głównie na przygotowaniu fizycznym prowadzącym do podtrzymywania formy. Niektóre zawodniczki, które miały mikrourazy wykorzystały okres pandemii na ich zaleczenie. Aktualnie w zapaśniczym kalendarzu ze względu na koronawirusa nie ma żadnych zawodów. "Liczymy, że pierwszym wielkim turniejem krajowym będą mistrzostwa Polski zaplanowane na koniec września. Do ustalenia pozostaje miejsce ich rozegrania. Mamy nadzieję, że tradycyjny, cieszący się w zapaśniczym światku dużą renomą turniej Poland Open odbędzie się w pierwszym tygodniu grudnia z udziałem najlepszych, także z zagranicy" - dodał Krajewski.