Icho przegrała walkę o Tokio z Risako Kawai, która we wrześniu w Nursułtanie zdobyła mistrzostwo świata, a wcześniej wywalczyła złoty medal w ubiegłorocznych mistrzostwach kraju. Ostatnią szansą dla 35-letniej zawodniczki na wywalczenie biletu do Tokio, ale w innej kategorii wagowej będą - pod warunkiem że wystartuje - mistrzostwa Japonii w grudniu (19-22). Icho musiałaby zbić wagę do 50 kg lub rywalizować w kategorii 68 kg, bo nominacje olimpijskie w kategoriach 53 kg oraz 62 kg także są już przydzielone przez krajową federację. Icho powróciła wiosną do walki na matę, ale w swym pierwszym od 2016 roku międzynarodowym starcie - w mistrzostwach Azji zdobyła "tylko" brąz, przegrywając w półfinale z rywalką z Korei Płn. Przyznała, że był to dla niej szok. Kolejnym ciosem była nominacja olimpijska dla Kawai w kategorii 57 kg, po tym jak 25-latka zdobyła złoto MŚ. Kawai w igrzyskach w Rio de Janeiro cieszyła się z mistrzostwa, ale w kategorii 63 kg. Zbijała jednak wagę i wywalczyła złote medale MŚ w 2017 (kat. 60 kg), 2018 (kat. 59 kg) i 2019 (kat. 57 kg). Icho jest pierwszą zawodniczką, która triumfowała w czterech kolejnych igrzyskach w konkurencji indywidualnej, licząc wszystkie dyscypliny. Po pierwsze złoto olimpijskie sięgnęła w Atenach w 2004 roku. W 2016 r. pobiła rekord słynnego rosyjskiego zapaśnika Aleksandra Karelina, trzykrotnego mistrza olimpijskiego (1988-1996). Złoto w Rio de Janeiro sprawiło, że została uhonorowana przez premiera Shinzo Abe prestiżową w Kraju Kwitnącej Wiśni nagrodą People’s Honour i tym samym stała się dopiero 10. sportowcem wyróżnionym w ten sposób od 1977 r., czyli od początku przyznawania wyróżnień za wybitne osiągnięcie w różnych dziedzinach (np. w 1998 r. otrzymał ją pośmiertnie reżyser i producent filmowy Akiro Kurosawa).