Walką wieczoru niedzielnej gali UFC 275 był pojedynek Prochazki z Gloverem Teixeirą. Walka wzbudziła sporo emocji. Czech zdobył pas, poddając rywala pod koniec piątej rundy. Teraz czeski wojownik powrócił już do kraju, w którym mógł liczyć na naprawdę gorące powitanie kibiców. <a href="https://sport.interia.pl/boks/news-mistrz-swiata-przyznal-sie-do-jazdy-pod-wplywem,nId,6092633" target="_blank">Czytaj też: Mistrz świata przyznał się do jazdy pod wpływem </a> Wiwat na cześć mistrza UFC Na ulice Brna wyszły tłumy fanów, przychodząc na spotkanie z nowym mistrzem UFC. Do sieci trafiły nagrania z tego wydarzenia. Prochazka podczas walki nie odpuszczał do samego końca, nawet będąc na przegranej pozycji. W końcu dopiął swego i to on został zwycięzcą. Polskich kibiców forma i zaciętość Czecha powinna interesować szczególnie. To właśnie z nim ma zmierzyć się Jan Błachowicz.