Gardner był na liście startowej US Open, ale podczas ważenia okazało się, że przekroczył limit w kategorii ciężkiej (130 kg, 286 funtów) o 15 funtów (ok. 6,75 kg). Z podobnymi problemami Amerykanin zmagał się w 2012 roku, ...gdy walczył o udział w IO w Londynie. Nie wystąpił wówczas w kwalifikacjach olimpijskich w USA w Iowa City, gdy przekroczył limit wagi w swojej kategorii o 5 funtów (ok. 2,3 kg). Rulon Gardner powraca. Spektakularny ruch 51-letniego mistrza "Wróciłem do treningów, zamierzam dalej walczyć, ale pamiętam też o słowach siostry, która jest kardiologiem i powiedziała, że mogę na macie umrzeć. Zapasy są dla mnie ważne, ale niewarte utraty życia" - powiedział Gardner, cytowany na stronie olympics.nbcsports.com Na igrzyskach w Sydney (2000) zdobył złoty medal w stylu klasycznym w wadze ciężkiej (obowiązywał wtedy limit 130 kg), wygrywając w finale z niezwyciężonym od 1987 roku Rosjaninem Aleksandrem Karelinem. Cztery lata później w Atenach sięgnął po brąz (do 120 kg) i zakończył karierę. Miał wtedy 33 lata. Po ośmioletniej absencji Gardner zdecydował się wrócić na matę, co było prawdziwym wyzwaniem, bo ważył aż 215 kg i wyglądał jak zawodnik sumo. Ale po kilkunastu miesiącach miał już tylko ponad 130 kg. Nie udało mu się jednak zbić wagi do wymaganych wówczas 120 kg. Gardner: Kolejny raz udało mi się uciec śmierci Amerykanin słynął z dzielności na zapaśniczej macie i w życiu codziennym. Urodzony i wychowany na farmie w Star Valley (Wyoming), miał wiele dramatycznych momentów w życiorysie. Jako nastolatek (był najmłodszy z dziewięciorga rodzeństwa) m.in. wypadł z samochodu. Pełną grozy "przygodę" przeżył w 2002 roku, kiedy spędził 18 godzin na mrozie, gdy zgubił się podczas przejażdżki na skuterze śnieżnym. Z powodu odmrożeń stracił palec. Dwa lata później miał poważną kraksę na motocyklu. W 2007 r. przeżył wypadek samolotowy (awionetka z trzema osobami na pokładzie spadła do wody) i po nocy spędzonej na odludziu został uratowany przez rybaka. "Uff, kolejny raz udało mi się uciec śmierci" - mówił wtedy Gardner po dotarciu na brzeg Zatoki Dobrej Nadziei. olga/ cegl/