Olbrzymim zainteresowaniem ze strony kibiców cieszy się najbliższe wydarzenie, jakie zorganizuje KSW. Jedna z czołowych europejskich federacji MMA w listopadzie powróci do Gliwic, by w PreZero Arenie zorganizować setną numerowaną galę w swojej historii. Bilety na najlepsze miejsca już dawno zostały wyprzedane. Gwiazdy mieszanych sztuk walki obejrzy komplet publiczności. Spora grupa fanów zdecydowała się na przyjazd do województwa śląskiego między innymi ze względu na Mariusza Pudzianowskiego. Były strongman pojawił się na oficjalnym plakacie, lecz długo nie zdradzano nazwiska jego rywala. Pod koniec października wątpliwości dotyczące nadchodzącego pojedynku rozwiał w końcu sam zainteresowany, publikując w mediach społecznościowych smutne dla kibiców oświadczenie. "Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się WAM od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe... Mam większe ambicje i z szacunku do kibiców nie zawalczę 16 listopada w Gliwicach. Spokojnie, nie mam kontuzji, nadal będę trenować, tylko muszę na krótki czas zwolnić obroty. Sami widzieliście na moich filmikach, że nie było taryfy ulgowej" - napisał na Facebooku utytułowany sportowiec. To dlatego Mariusz Pudzianowski mógł wycofać się z walki. Wygrał głos rozsądku Dziennikarze błyskawicznie zaczęli szukać powodów dlaczego popularny "Pudzian" podjął taką, a nie inną decyzję. Artykuł z wypowiedziami anonimowych informatorów pojawił się między innymi na portalu WP SportoweFakty. "Trenerzy nie mieli wyjścia. Uznali, że jest tylko jedno sensowne rozwiązanie - odwołanie walki. Organizm Mariusza się zbuntował i nie był w stanie się do tego pojedynku przygotować" - oznajmiło jedno ze źródeł związane z klubem WCA, do którego należy zawodnik. "Mariusz był w tak koszmarnej formie, że na KSW 100 przegrałby dosłownie z każdym. A jego porażka w tym momencie nie jest na rękę trenerom tego klubu" - czytamy w dalszej części. Sytuacji nie chcą jak komentować włodarze KSW. Ze względu na brak Mariusza Pudzianowskiego może ucierpieć sprzedaż PPV. Gala dostępna będzie tylko i wyłącznie za specjalną opłatą.