Wydarzenie odbyło się w Ostrowcu Świętokrzyskim. Organizatorzy przygotowali wiele pojedynków, tym razem głównie w dwóch formułach, to znaczy w K1 i muay thai, ale miało miejsce także starcie bokserskie. Wszystkie toczyły się w klasycznym ringu. Zanim nadszedł główny punkt programu, fani sportów walki oglądali jedenaście pojedynków. Rafał Jaszczuk konta Rafał Witkowski. Ciężki nokaut w ringu Do walki wieczoru stanęli zawodnicy mierzący się w K1. Do jednego z narożników wyszedł Rafał Jaszczuk, a w drugim zameldował się Rafał Witkowski. Walka trzymała w napięciu, a rozstrzygnęła się w drugiej rundzie (cały pojedynek zakontraktowany był na trzy odsłony). Do końca tej rundy pozostawała dokładnie 1 minuta i 43 sekundy, gdy Jaszczuk wystrzelił potężnym kopnięciem z lewej nogi. Polski bokser poszedł za ciosem. Jednoznaczna wiadomość dla Owsiaka i WOŚP Kopnięcie było niezwykle precyzyjne. Stopa, wyprowadzona z wielką siłą, wylądowała wprost na szczęce Witkowskiego. Uderzenie zadziałało jak pocisk, bez opóźnionego zapłonu. Efekt był widoczny od razu, znokautowany na stojąco przeciwnik bezwładnie runął na plecy. Był przy samych linach, więc wydawało się, że te go uratują, ale nic z tego. Witkowski upadając tak się zwinął, że wyleciał niemal całym ciałem poza ring. Tylko nogi pozostawały mu po stronie areny walki.