8 lutego media obiegła smutna informacja. <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-mateusz-muranski-nie-zyje-aktor-i-freak-fighter-mial-29-lat,nId,6585157">Zmarł Mateusz Murańki, zawodnik gal freak fightowych. </a>Dużą popularność przyniosła mu rola "Adka" w serialu <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-oswiadczenie-lombardu-zycie-pod-zastaw-po-smierci-mateusza-m,nId,6585194">"Lombard. Życie pod zastaw"</a>. Sportowiec wziął udział również<a href="https://sport.interia.pl/mma/news-mateusz-muranski-byl-krytykowany-za-role-w-filmie-matka-nie-,nId,6587496"> w filmie Jerzego Skolimowskiego,</a> za który został krytykowany. Fani nie zostawili na nim suchej nitki. Sprawy w swoje ręce wzięła jego matka, publikując wymowny wpis w sieci, w którym odniosła się do negatywnych komentarzy i wzięła w obronę syna. Kobieta miała bardzo dobry kontakt z "Muranem", o czym świadczy <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-muranski-przed-smiercia-zaskoczyl-matke-od-dawna-planowal-dl,nId,6604214">jego poruszający gest przed śmiercią.</a> Podarował kobiecie niezwykle kosztowny prezent- zafundował jej leczenie w klinice dentystycznej. Miał to być przedwczesny podarunek na Dzień Matki. Teraz, kiedy minęło już kilka tygodni od śmierci sportowca, Joanna Godlewska-Murańska postanowiła przerwać milczenie i <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-narzeczona-muranskiego-przerwala-milczenie-zdementowala-krzy,nId,6650438">pójść śladem ukochanej syna</a>. Opublikowała poruszający post w mediach, w którym odniosła się do plotek o śmierci zawodnika. Wystosowała ważny apel do internautów. <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-artur-szpilka-oglasza-pozegnanie-tak-tlumaczy-powody-zaskaku,nId,6652417">Artur Szpilka ogłasza pożegnanie. Tak tłumaczy powody zaskakującej decyzji</a> Matka Murańskiego zabrała głos po śmierci syna. Ma tylko jedną prośbę Kobieta na wstępie doceniła gest ludzi, którzy wspierali jej rodzinę po śmierci 29-latka. Następnie odniosła się do niesprawdzonych informacji, które nieustannie krążą w sieci. Podobnie jak partnerka zmarłego celebryty, poprosiła internautów o to, aby nie wierzyli we wszystkie informacje, które dotyczą śmierci jej syna. Poprosiła o rozwagę w sieci. "Swoimi codziennymi działaniami i dobrym sercem, pokazujcie człowieczeństwo, pomagajcie potrzebującym. Pamiętajcie, że jedyną oceną, która będzie podsumowaniem naszego ziemskiego życia, będzie ocena nas samych w obliczu stwórcy, przed którym wszyscy kiedyś staniemy i będziemy rozliczeni z naszego doczesnego życia. Przeczytajcie z powagą i należnym szacunkiem do Matiego, treści zawarte w udostępnionych screenach w poście"- podsumowała i załączyła zdjęcie z zawodnikiem. <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-byly-rywal-pudziana-przelyka-gorycz-porazki-masakra-nie-wied,nId,6650447">Były rywal "Pudziana" przełyka gorycz porażki. "Masakra! Nie wiedziałem, co się dzieje"</a>