Zestawienie Rodriguesa z Andryszakiem jest rozsądnym rozwiązaniem. Pierwszy jest byłym mistrzem kategorii ciężkiej, drugi powrócił do KSW po niemal trzyletniej przerwie i efektownym duszeniem poddał groźnego Michała Kitę. Zwycięzca pojedynku na KSW 41 prawdopodobnie zostanie pretendentem do walki o pas mistrzowski, który został zwakowany po odejściu Marcina Różalskiego. Na papierze nie ma zdecydowanego faworyta, aczkolwiek Andryszak jest zawodnikiem bardziej wszechstronnym i jeśli walka przeniesie się do parteru, to powinien mieć przewagę. Rodrigues Jr. zadebiutował w KSW w grudniu 2016 roku na gali KSW 37: Circus of Pain. Jego rywalem był ówczesny mistrz kategorii ciężkiej Karol Bedorf. Choć Polak był zdecydowanym faworytem, to nie przygotował się należycie do pojedynku, miał problemy z kondycją oraz dziurawą gardę, co przypłacił niespodziewaną porażką przez techniczny nokaut w 2. rundzie. Brazylijczyk sprawił sensację i zdobył pas, ale nie cieszył się z niego zbyt długo. Podczas majowej gali KSW 39 na Stadionie Narodowym w Warszawie Rodrigues został znokautowany przez Marcina Różalskiego już w 16. sekundzie walki. Andryszak zadebiutował w KSW w 2014 roku na KSW 26, gdzie pokonał przez techniczny nokaut Pawła Słowińskiego. Później poległ przed czasem w starciu z Michałem Włodarkiem i zmienił pracodawcę. "Longer" związał się z Absolute Championship Berkut i w sześciu pojedynkach dla tej organizacji wygrał pięć razy. Gdy z powodu kontuzji z walki na KSW 39 wyleciał Bedorf, Andryszak niemal w ostatniej chwili zajął jego miejsce i błyskawicznie rozprawił się z Kitą. W walce wieczoru grudniowej gali zmierzą się Borys Mańkowski (19-6-1) i pochodzący z RPA Dricus Du Plesis (11-1). Polak będzie bronił tytułu kategorii półśredniej. W swojej poprzedniej walce "Diabeł Tasmański" przegrał przez decyzję sędziów z Mamedem Chalidowem w umownej kategorii wagowej. Piotr Onami