Na trybunach PGE Narodowego zasiadło w prawie 60 tys. kibiców! Publikę rozgrzały piękne wojowniczki MMA - Ariane Lipski i Diana Belbita. Zacięcie walczyły w "stójce", aż pierwsza z nich sprowadziła rywalkę do parteru i w końcówce starcia zmusiła do poddania przeciwniczkę. Lipski wywalczyła pierwszy pas KSW w wadze muszej kobiet. Kapitalny debiut zaliczył Damian Janikowski. Nasz medalista olimpijski w zapasach znokautował rywala, a wszystko zaczęło się od ciosu kolanem. Gallegos padł na deski i Janikowski nie zmarnował szansy. Szybko zakończyła się walka Michała Andryszaka z Michałem Kitą. Kita otrzymał cios i próbował sprowadzenia, ale Andryszak złapał głowę rywala i zapiął duszenie. Kita musiał się poddać. Marcinowi Wrzoskowi nie udało się obronić tytułu mistrza KSW w kategorii piórkowej. Pierwsza runda dla Klebera Koike Erbsta. Sprowadził Polaka do parteru i punktował. W drugiej rundzie Wrzosek obijał rywala w stójce, ale nie udało mu się wyprowadzić nokautującego ciosu. W trzeciej rundzie Japończyk obalił naszego zawodnika, "wpiął" się w plecy Polaka i sprytnie zadawał ciosy. Wrzosek się bronił, ale nie mógł uwolnić się i przegrał. W kolejnej walce, po dłuższej przerwie na oficjalne otwarcie gali, starli się Mateusz Gamrot i Norman Parke. Między zawodnikami już wcześniej było sporo "złej krwi" i zaiskrzyło także teraz. Po pierwszej wyrównanej rundzie, w drugiej Parke poprosił o przerwanie walki, sugerując, że Polak ugryzł go w palec. Gdy sędzia wstrzymał pojedynek, rozwścieczony Irlandczyk popchnął rywala. Gamrot szukał okazji do obalenia rywala, lecz Parke nie pozwalał Polakowi, by narzucił swoje warunki. Sędziowie byli jednomyślni i przyznali zwycięstwo Gamrotowi. W pierwszej rundzie pojedynku Łukasza Jurkowskiego z Rameu Sokoudjou niewiele się działo. Potężnie zbudowany Kameruńczyk stał nieruchomo, a "Juras" nie mógł się do niego dobrać. W drugiej odsłonie Polak poważnie ucierpiał, gdy rywal obalił go i zaatakował łokciem. Jurkowski mocno krwawił. Mimo tego w trzeciej rundzie "Juras" ambitnie atakował, próbując odrobić straty. Obijał rywala kolejnymi prostymi, a Sokoudjou wyczekiwał na okazję do przeprowadzenia decydującej akcji, ale nie doczekał się. Sędziowie nie byli jednomyślni, ale dwóch z nich przyznało zwycięstwo Jurkowskiemu. Marcin Wójcik poddał się w ostatniej sekundzie pierwszej rundy starcia z Tomaszem Narkunem. Wójcik obalił przeciwnika, lecz Narkun potwierdził, że w parterze czuje się znakomicie. Duszenie okazało się na tyle skuteczne, że Wójcik niespodziewanie odklepał. Szesnaście sekund trwała walka o mistrzostwo kategorii ciężkiej i zakończyła się sensacją! Marcin Różalski zaskoczył Fernando Rodriguesa Jr. i potężnym ciosem na szczękę rzucił rywala na deski. Brutalny nokaut! W celebryckim pojedynku Robert Burneika próbował zaatakować Popka, ale nie trafił, a gdy się odsłonił, rywal wykorzystał szansę. Popek zasypał przeciwnika serią silnych ciosów i nie pozwolił mu złapać oddechu. "Hardkorowy Koksu" robił co mógł, żeby uciec spod pięści przeciwnika, ale został obalony, a po kolejnych ciosach poddał się. Wolno rozkręcał się pojedynek Mariusza Pudzianowskiego z Tyberiuszem Kowalczykiem. Długo do celu dochodziły jedynie kopnięcia, ale w końcu ruszył "Pudzian" i doszło do otwartej wymiany ciosów. Potężne kopniaki "Pudziana" w łydkę zachwiały Kowalczykiem. W drugiej rundzie próbował walczyć w pozycji odwrotnej, aby osłonić kontuzjowaną nogę. Pudzianowski obalił nowicjusza i poważnie zranił go potężnymi ciosami młotkowymi. Kowalczyk zbierał kolejne ciosy i w końcu odklepał. W walce wieczoru zmierzyli się dwaj mistrzowie KSW Mamed Chalidow i Borys Mańkowski. Pojedynek z Chalidowem był dla "Tasmańskiego Diabła" największą szansą dotychczasowej w karierze, dlatego w pierwszej rundzie był bardzo ostrożny i wyłapywał na gardę większość ciosów utytułowanego rywala. W drugiej części pojedynku zaczął skracać dystans i po kolejnych jego akcjach ciosy zaczęły dochodzić do celu. Chalidow dwukrotnie uciekał do parteru, ale rywal nie dał się sprowokować. Runda dla Mańkowskiego. Chalidow był cierpliwy. W końcu jednak spróbował sprowadzić rywala do parteru, ten jednak był czujny i nie oddał inicjatywy. Przycisnął przeciwnika do siatki i obijał kolanami. Mamed wyrwał się jednak i efektownym ciosem kolanem z powietrza trafił Mańkowskiego. 45 sekund przed końcem Chalidow obalił rywala i chyba właśnie to zdecydowało o jego triumfie. Sędziowie byli jednomyślni. Werdykt nie spodobał się większości kibiców. Część z nich wygwizdała Chalidowa i ten bez komentarza opuścił klatkę. KSW 39 - wyniki: Mamed Chalidow (34-4-2, 13 KO, 17 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty Borysa Mańkowskiego (19-6-1, 3 KO, 7 SUB) Mariusz Pudzianowski (11-5, 1 NC, 4 KO, 3 SUB) pokonał przez poddanie (ciosy) Tyberiusz Kowalczyk (3-1, 2 KO, 1 SUB) Popek Monster (3-2, 2 KO, 1 SUB) wygrał przez poddanie (ciosy) z Robertem Burneiką (2-1, 1 SUB) walka o mistrzostwo kategorii ciężkiej: Fernando Rodrigues Jr. (11-3, 8 KO, 2 SUB) przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie z Marcinem Różalskim (7-4, 4 KO, 2 SUB) walka o mistrzostwo kategorii półciężkiej: Tomasz Narkun (14-2, 3 KO, 11 SUB) pokonał przez poddanie w pierwszej rundzie Marcina Wójcika (10-5, 3 KO, 5 SUB) Łukasz Jurkowski (16-10, 4 KO, 6 SUB) pokonał na punkty (29:28, 28:29, 29:28) Rameu Sokoudjou (17-17, 11 KO, 1 SUB) walka o mistrzostwo kategorii lekkiej: Mateusz Gamrot (13-0, 4 KO, 3 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:28, 29:28, 29:28) Normana Parke'a (23-6-1, 4 KO, 12 SUB) walka o mistrzostwo kategorii piórkowej: Kleber Koike Erbst (22-4-1, 2 KO, 18 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (29:27, 29:27, 29:28) Marcina Wrzoska (12-5, 5 KO, 3 SUB) Michał Andryszak (19-6-1 NC, 12 KO, 6 SUB) pokonał przez poddanie (anakonda) w pierwszej rundzie Michała Kitę (17-9, 9 KO, 6 SUB) Damian Janikowski (1-0, 1 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Julio Gerardo Gallegos (8-7, 3 KO, 5 SUB) walka o mistrzostwo kategorii muszej: Ariane Lipski (9-3, 6 KO, 1 SUB) pokonała przez poddanie (balacha) w pierwszej rundzie Dianę Belbitę (8-3, 4 KO, 2 SUB) MZ