W pierwszej rundzie Polak od początku stosował liczne kopnięcia czy to na głowę, na tułów czy nogi. Brad zaskoczył w wymianach bokserskich, ale Jotko odpowiadał. Scott sprawiał dużo zagrożenia kopnięciami na tułów, które były piekielnie mocne, ale Jotko w końcówce mocno trafił wysokim kopnięciem, co na pewno odczuł jego rywal. Druga odsłona to popis umiejętności naszego reprezentanta, który wprowadził odpowiedni dystans i wyglądał zdecydowanie lepiej w stójce niż Scott. W klinczu także zastosował pracę kolanami. Polak dążył do obaleń jednak oponent dobrze się bronił. Ostatnia odsłona to zdecydowana przewaga Krzyśka, który zachwiał rywalem lecz ten okazał się bardzo twardy i wytrwał do końca. W tej rundzie Jotko zaliczył także dwa efektowne obalenia, co dało mu pewne zwycięstwo.