Fame MMA rozwiązała w środę umowę z Normanem Parke’em. Powodem takiego ruchu federacji miało być wielokrotne łamanie zasad umowy. Głównym punktem zapalnym w sprawie była walka na gali Prime Show MMA 2. Podczas wydarzenia Parke zmierzył się z Grzegorzem Szulakowskim. Zawodnik otrzymał pozwolenie na występ w innej federacji, ale z konkretnym rywalem. Ten zapis umowy został zatem naruszony. Oliwy do ognia dolała chęć sprzedaży sztabki złota wygranej podczas gali Fame MMA 10, którą wojownik z Irlandii Północnej miał zamiar sprzedać. Finalnie włodarze gali zgłosili chęć kupna i zapłacili za sztabkę, ale przedmiot mimo to nie znalazł się w ich rękach. Czytaj też: Norman Parke o zakończeniu współpracy z Fame MMA. Odpowiada na zarzuty Parke kontra Fame MMA Parke zamieścił w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, przyznając publicznie, że smutno mu na myśl o takim zakończeniu współpracy z federacją. Teraz zrobiło się jeszcze ostrzej, bowiem Fame MMA w komentarzu pod instagramowym postem zapowiedziało wytoczenie procesu przeciwko wojownikowi. Parke może mieć zatem o wiele większe kłopoty. Już w przeszłości włodarze gali decydowali się na kroki prawne względem swoich zawodników. Federacja weszła na drogę sądową między innymi z Marcinem Najmanem oraz Kasjuszem Życińskim.