Polska w historii igrzysk olimpijskich zdobyła 27 medali w zapasach. W tym pięć z najcenniejszego kruszcu. W historii mistrzostw świata Biało-Czerwoni wywalczyli w sumie 92 medale. Z ostatniego światowego czempionatu wrócili jednak na tarczy. Był wolontariuszem i ścierał krew z maty. Teraz 19-latek został mistrzem świata Klęska Polaków w mistrzostwach świata Polacy nie zdobyli żadnego medalu i wywalczyli tylko jedną kwalifikację na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Uzyskała ją Anhelina Łysak w kategorii do 57 kilogramów. Zawodniczka, pochodząca ze Lwowa, przegrała walkę o brązowy medal, ale w dodatkowej walce wygrała, zapewniając przepustkę na igrzyska dla naszego kraju. O brązowy medal walczyła też Natalia Strzałka w nieolimpijskiej kategorii do 72 kilogramów. Również jednak doznała porażki w walce o podium. Występy Łyska i Strzałki były najlepszymi z grona naszych reprezentantów w MŚ w Belgradzie. Ostatni tak słaby występ Polaków miał miejsce w 2015 roku. Wówczas z Las Vegas nasza kadra również wróciła bez medalu, ale też bez olimpijskiej kwalifikacji. Od ludzi z Polskiego Związku Zapaśniczego, którzy nie chcą wypowiadać się pod nazwiskiem, można usłyszeć, że zawodniczki i zawodnicy mają wszystko, czego potrzebują. Łącznie z dbaniem o dietę. Co jednak zawodzi? "Brak determinacji na macie" - słyszymy. Po jednych z najgorszych MŚ w historii w wykonaniu Polaków, czas podjąć zdecydowane kroki. Nikt nie wyobraża sobie chyba sytuacji, że w Paryżu miałoby zabraknąć naszych klasyków i wolniaków. Przed reprezentacją Polski będą jeszcze dwie szanse na powiększenie kwoty startowej w przyszłorocznych igrzyskach. Pierwszą będą europejskie kwalifikacje w Baku (4-7 kwietnia 2024 roku). Awans uzyskają tylko finaliści turnieju. Ostatnią szansą będą światowe kwalifikacje w Stambule (9-12 maja 2024 roku). Z tego turnieju awans uzyskają trzy kraje. W igrzyskach olimpijskich w Paryżu (26 lipca - 11 sierpnia 2024) w każdej wadze wystąpi po 16 najlepszych zawodniczek i zawodników. Organizatorzy nie chcieli skandalu. Hipokryzja Rosjan. Teraz tego żałują