Jak zeznali świadkowie, przed jednym z klubów nocnych w Poznaniu Sikora został uderzony przez Michalskiego w twarz. Upadł i uderzył głową w bruk. Przytomności już nie odzyskał. Zdiagnozowano u niego obrzęk mózgu. Zmarł w szpitalu pięć dni później. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że Michalski może się ukrywać w Szwajcarii. - Najprawdopodobniej przebywa w tym kraju, ponieważ tam właśnie mieszka jego partnerka - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak. 42-latek to recydywista, uznawany za niebezpiecznego przestępcę. Ma za sobą już 7-letnią odsiadkę za napady, rozboje, kradzieże, posiadanie narkotyków i za pobicie policjantów. Z więzienia wyszedł w 2018 roku. Teraz grozi mu dożywocie. Sikora miał 29 lat. Wizerunek winnego jego śmierci policja opublikowała już przed 10 dniami. Od dziś ścigany jest listem gończym. UKi