Jakub Żelepień, Interia: Po raz kolejny pojawiła się pani na Gali Mistrzów Sportu. To chyba fajny sposób na rozpoczęcie roku niezależnie od tego, czy jest się aktywnym, czy emerytowanym sportowcem. Joanna Jędrzejczyk: To prawda, jestem emerytowaną zawodniczką, ale to wciąż taki sam zaszczyt pojawić się na Gali Mistrzów Sportu. Wspaniale zaczynamy nowy rok, a jednocześnie podsumowujemy ten ubiegły. Skoro o ubiegłym roku mowa, zapytam panią, czy 2023 był udany dla Polaków w UFC. Wiem, że przygląda się pani federacji bardzo uważnie. Wybrano trenera roku. Widzowie nie kryli zaskoczenia. "Nagrodę dostałem dzięki nim" - Myślę, że to był udany rok, natomiast ja z jeszcze większymi nadziejami patrzę na ten świeżo rozpoczęty. Cieszę się z nadchodzącego debiutu Roberta Bryczka, z którym mam przyjemność współpracować jako menedżerka. Przyczyniłam się też do tego, że podpisał kontrakt z UFC. Po raz pierwszy do oktagonu wejdzie w lutym, a już miesiąc później zobaczymy walkę Mateusza Gamrota. Cały czas czekamy też na rekonwalescencję Jana Błachowicza, a mamy jeszcze przecież Karolinę Kowalkiewicz. Wspomniany Mateusz Gamrot mówił niekiedy w mediach, że rozważany jest temat organizacji gali UFC w Polsce. Za dużo nie chciał zdradzić, ale może pani uraczy nas przeciekami prosto ze Stanów Zjednoczonych? - Mateusz nie tyle nie chciał zdradzić, ile po prostu nie miał czego zdradzać. Tak naprawdę nikt nic nie wie, UFC to potężna organizacja, która zawsze ma mnóstwo planów. Co roku było słychać, że powróci ona do Polski, ale konkretów na razie nie ma. Z tego, co ja wiem, jest to możliwe najwcześniej w 2025, natomiast zobaczymy. Na koniec chcę zapytać o panią emeryturę. Nie pojawiają się myśli o powrocie do oktagonu? - Oczywiście, że ciągnie mnie do sportu, ale z drugiej strony nie narzekam na brak zajęć. Jestem bardzo zapracowaną osobą. Cały czas leczę też kontuzję barku. Wszystko już z nim w porządku? - Nie jest najlepiej, ale sprawy idą w dobrym kierunku. Mierzę w powrót do sportu, oczywiście nie będę już walczyć dla UFC, natomiast myślę, że spróbuję innych dyscyplin. W lutym lecę do Finlandii, gdzie zacznę przygotowania do swojego przyszłego Rajdu Dakar. Nie wiem, czy wystartuję za dwa, czy za trzy lata, ale zdecydowałam się już na pierwsze kroki inwestycyjne. A przede wszystkim nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Rozmawiał Jakub Żelepień, Interia