Minęło półtora tygodnia, odkąd wojska rosyjskie na rozkaz Władimira Putina zaatakowały Ukrainę. Obywatele tego kraju żyją teraz w ciągłym strachu i obawie, że mimo ich starań, rosyjski tyran dopnie swego i zdobędzie Ukrainę. Takie obawy towarzyszyć mogą m.in. ukraińskim sportowcom. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-witalij-kliczko-od-mistrza-swiata-do-polityka-kim-jest-mer-k,nId,5860648">Witalij Kliczko: Od mistrza świata do polityka. Kim jest mer Kijowa?</a> Żan Bełeniuk opowiedział o sytuacji w Kijowie Żan Bełeniuk jest dwukrotnym mistrzem świata w zapasach, złotym medalistą olimpijskim z Tokio. Sport to jednak nie wszystko. Zapaśnik pełni funkcję parlamentarzysty, deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy. To także członek partii Wołodymyra Zełenskiego. W rozmowie z portalem Onet opowiedział o obecnych warunkach panujących w Ukrainie. Zapytany o Kijów, Bełeniuk zdradził, że w porównaniu z innymi miastami sytuacja w stolicy państwa wydaje się całkiem stabilna. Rosja wbiła Ukrainie nóż w plecy Mistrz olimpijski przyznał, że Wołodymyr Załenski ma teraz pełne ręce roboty. Na prezydencie Ukrainy spoczywa ogromna odpowiedzialność. Ukraina oczekuje większego wsparcia Europy Zapaśnik wspomniał, że z zagranicy zgłaszają się liczni ochotnicy, chcący wstąpić do szeregów armii ukraińskiej. Oczekuje jednak większej pomocy ze strony innych krajów, szczególnie Unii Europejskiej.