Kilka dni temu Szpilka opublikował nagranie na Instagramie, gdzie informował swoich kibiców, że po raz kolejny musi oddać się w ręce lekarzy. - Sport to zdrowie, chyba utracone - mówił rozczarowany 34-latek. Operacja była konieczna, choć nie była wcale pierwszą tego typu, jaką przeszedł były bokser w ostatnich latach. Poprzedni zabieg związany z kręgosłupem Szpilki miał miejsce nawet nie dwanaście miesięcy temu, bo w listopadzie ubiegłego roku. Niestety, sportowiec i tym razem musiał pogodzić się z koniecznością przeprowadzenia kolejnej operacji. We wtorek w swoich mediach społecznościowych Szpilka osobiście opublikował zdjęcie ze szpitala. Nastrój byłego pięściarza był już wyraźnie lepszy, choć oczywiście jest przed nim teraz rehabilitacja. Szczere wyznanie Mariusza Pudzianowskiego. Mówi o problemach ze zdrowiem Przerwa Szpilki. W tym roku już nie zawalczy Operacja kręgosłupa oznacza, że na razie Szpilka może zapomnieć o kolejnej walce. 34-latek zakończył już karierę zawodowego boksera, ale występuje w MMA. Nie licząc jednej freakowej walki w High League, jego macierzystą federacją pozostaje KSW. Szpilka przyznał już, że jeszcze przed zabiegiem poinformował zarówno federację, jak i swojego planowanego przeciwnika, że na razie sportowe plany musi przełożyć na późniejszy termin. Na grudniowej gali KSW 89 walki z jego udziałem nie będzie, a "Szpila" ponownie wejdzie do klatki dopiero w 2024 roku. W swoich najlepszych latach Szpilka potrafił dojść do walk o pasy mistrzowskie, jednak jego nadzieje o światowych tytułach kończyły się ciężkimi nokautami, najpierw w wykonaniu Deontaya Wildera, a następnie Derecka Chisory. Końcówka bokserskiej kariery była już nieudana i sam zawodnik uznał w końcu, że szkoda zdrowia na dalsze walki. W KSW jego nowa przygoda ze sportami walki to tymczasem głównie biznes - nazwisko znanego boksera przyciąga wielu kibiców. W bieżącym roku Szpilka walczył już więc z Mariuszem Pudzianowskim, którego zdołał pokonać. O grudniowej walce mówił, że "zapowiada się ekscytujące zestawienie", jednak na razie jego kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Burza wokół Piotra Liska. Zawalczy w Fame MMA