Zawodowa kariera pięściarska Szpilki już jakiś czas temu dobiegła końca, ale były pretendent do tytułu mistrza świata znalazł sobie nowe zajęcie w sportach walki - podpisał kontrakt z KSW. W największej polskiej federacji MMA Szpilka stoczył jak na razie dwie walki, najpierw z Serhijem Radczenką, a w tym roku także z Mariuszem Pudzianowskim (w międzyczasie bił się jeszcze z Denisem Załęckim, ale pod szyldem High League). W oktagonie Szpilka pozostaje niepokonany, a gdy w czerwcu pokonał Pudzianowskiego, mówiło się o jego następnej walce w końcówce roku. "Szpila" miał już nawet wyznaczonego rywala, którym miał być Arkadiusz Wrzosek - panowie mieli zmierzyć się 16 grudnia podczas gali KSW 89 w Gliwicach. Walka nie dojdzie jednak do skutku, gdyż były bokser musiał najpierw wrócić do pełni możliwości po ostatnich problemach zdrowotnych. Obecnie Szpilka znowu intensywnie trenuje i publikuje w mediach społecznościowych m.in. zdjęcia z zajęć w siłowni. O grudniowym terminie wejścia do oktagonu nie ma jednak mowy - 34-latek właśnie poinformował, jakie daty nowej walki w ogóle wchodzą w grę. Na razie nie wiadomo, czy wiosną rywalem Szpilki w dalszym ciągu będzie Wrzosek, tak jak planowano. Poruszenie w sieci po wpisie Chalidowa. "Czekam z niecierpliwością" Gala KSW 89 już w połowie grudnia Pod nieobecność Szpilki najciekawszą walką gali KSW 89 ma być starcie Adrian Bartosiński - Salahdine Parnasse, które jest ogłaszane jako walka wieczoru. Wojownicy zmierzą się w kategorii półśredniej (do 77,1 kg). W trakcie gali zaplanowanej na 16 grudnia odbędzie się jeszcze osiem innych pojedynków. Gale KSW odbywają się obecnie raz w miesiącu. Wszystko wskazuje więc na to, że Szpilka powróci na KSW 94. Albert Sosnowski zostaje we freak fightach. To z nimi chciałby zawalczyć