Chalidow w wielkim stylu wrócił do klatki po długiej walce z kontuzją. 36-latek błyskawicznie rozprawił się z rywalem, którego położył na deski już w pierwszej rundzie. Barnatt po mocnym prawym sierpowym 36-latka zachwiał się na nogach. Chalidow wykorzystał problemy przeciwnika i zasypał go serią ciosów, a sędzia został zmuszony do przerwania pojedynku. Dla Chalidowa było to 33. zwycięstwo w karierze. Reprezentant Polski wszedł do klatki pierwszy raz od maja ubiegłego roku. Kolejnym rywalem Chalidowa będzie Borys Mańkowski. Zawodnicy zmierzą się na rekordowej gali KSW 29 - Colosseum na Stadionie Narodowym w Warszawie, która odbędzie się 27 maja. AK