Patrycja Adamkiewicz, olimpijka z Tokio, w 1/32 finału miała wolny los. W kolejnej rundzie pokonała pewnie Portugalkę Joanę Cunhę, nie oddając jej ani jednego punktu 2:0 (3:0, 7:0). W 1/8 finału nasza zawodniczka nie dała żadnych szans Holenderce Bodine Schoenmakers 2:0 (6:0, 9:7). W walce o strefę medalową stoczyła dramatyczny pojedynek z Turyczynką Hatice Kubrą Ilgun. Nieudany rewanż Polki za finał ME Rywalka Polki to utytułowana zawodniczka. Jest aktualną mistrzynią Europy. Zresztą w finale pokonała właśnie Adamkiewicz. Ma na koncie medale mistrzostw świata, a także brąz olimpijski z Tokio. Adamkiewicz walczyła wspaniale, ale przegrała pojedynek jednym technicznym punktem 1:2 (5:7, 7:5, 7:8). Tym samym Polka zostanie sklasyfikowana na miejscach 5-8. Turczynka zajęła ostatecznie trzecie miejsce razem z Brazylijką Marią Clarą Pacheco. Mistrzynią świata została Węgierka Luana Marton, która w finale pokonała Chia-Ling Lo z Tajwanu. W poniedziałek, 29 maja wystąpił jeszcze Mateusz Szczęsnowski w kategorii do 68 kg. Polak przegrał jednak w 1/32 finału z Chaichonem Cho z Tajlandii 1:2 (8:8, 9:8, 8:4). We wtorek w Baku zaprezentuje się Justyna Kowalkowska w kategorii do 67 kilogramów.