Muay thai to dyscyplina jeszcze nie tak popularna w Polsce, jak MMA, boks czy K1, jednak trzeba przyznać, że pod względem widowiskowości jest samej czołówce sportów uderzanych. Rozwinęła się w Tajlandii, a w przeciwieństwie do kickboxingu można w niej używać łokci oraz kolan bez limitu. Podczas Madness Cage Fighting 9 zobaczymy kilka pojedynków w muay thai, ale zawodnicy będą walczyć w małych rękawicach od MMA. To absolutna nowość, jeśli chodzi o gale w Polsce. Na świecie prym w tego typu pojedynkach wiedzie One Championship. Podczas gal singapurskiej organizacji widzimy ostatnio coraz mniej MMA, a priorytetem staje się boks tajski. - Od zawsze byłem wielkim fanem muay thai. Cieszę się, że będziemy mogli pokazać tę formułę w rękawicach do MMA jako pierwsi w telewizji w Polsce. 25 listopada odbędą się 3 pojedynki w tej formule, ale kto wie, może niebawem zrobimy gale, która będzie się składać tylko z takich walk. Na razie pozostajemy przy galach mieszanych - powiedział dyrektor wykonawczy Tuco Promotion Adam Makówka. Organizacja Madness znana jest z gal w województwie lubelskim. Poprzedni raz zawitała do Łęcznej, a pod koniec listopada odwiedzi Ryki. - Współpraca z Madness Cage Fighting układa się bardzo dobrze. Należy podkreślić również świetną komunikację z lokalnymi władzami. Patronat nad galą objął sam Pan burmistrz miasta Ryki, wielki fan sportów walki, który pomaga w organizacji wydarzenia - dodał dyrektor wykonawczy Tuco Promotion. W walce wieczoru zobaczymy jedną z największych gwiazd muay thai w Polsce. Oskar Siegert, bo o nim mowa w tym roku wywalczył srebrny medal podczas rozgrywanych w Krakowie igrzysk europejskich. Jest także wicemistrzem Europy. Lista jego tytułów jest znacznie dłuższa, co powoduje, że bardzo trudno znaleźć mu rywala. Ostatecznie przeciwnikiem Siegerta sześciokrotny mistrz Brazylii w muay thai. Italo "Cyborg" Julio w swojej zawodowej karierze stoczył 67 walk, wygrał aż 58. Walczył także w K1 i MMA. Bardzo ciekawie zapowiadają się również pojedynki Adriana Guni oraz Mateusza Różaka. Pierwszy z nich to młody prospekt, który ma na swoim koncie m.in. mistrzostwo Europy w K1. Różak zaś zdobył złoty medal na MP pro-am. Amatorsko był również mistrzem Polski PZKB. Obu zobaczymy w muay thai. Na gali nie może zabraknąć lokalnych zawodników. W co main evencie wystąpi Łukasz Bartnik. "Kudłaty" na poprzedniej gali Madness popisał się pięknym nokautem, na który złożył się brutalny "switch kick" i potężny prawy prosty. W międzyczasie lublinianin wygrał przed czasem na gali Babilon MMA 38 z Pawłem Mularczykiem. Rywalem Bartnika będzie znany z występów w Madness oraz TFL Mateusz Gola. "Gruby" łączy występy w K1 i MMA. Warto również wspomnieć, że na początku swojej kariery mierzył się z walczącym obecnie w UFC Michałem Oleksiejczukiem. Zawodników z regionu na gali w Rykach będzie znacznie więcej. - Gale Madness nie mogłyby istnieć bez lokalnych zawodników. Duża liczba klubów w okolicy sprawia, że jest z czego wybierać. Walki są widowiskowe, co mogliśmy zobaczyć podczas 8. edycji w marcu, którą również razem organizowaliśmy. Oglądaliśmy wtedy kilka świetnych nokautów, w tym jeden w 8 sekund! Teraz też liczymy na ogromne emocje - zakończył Makówka. Gala Madness Cage Fighting 9 już 25 listopada. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.