Takiej formuły w polskich freak fightach jeszcze nie widzieliśmy. Organizacja PRIME MMA poczyniła kolejny krok i stworzyła "Igrzyska Gladiatorów", gdzie wszystkich ośmiu uczestników miało łącznie na koncie... dwa zwycięstwa. W półfinałach zawodnicy starli się w formule dwa na dwa, gdzie nie było wyznaczonych przeciwników i dozwolone było atakować dwóch na jednego. Półfinały odbyły się w następujących składach. Adrian “Puszbarber" Salwa (0-2) & Tomasz "Sigma" Olejnik (1-5) vs. Hubert “Dredziasty" Węzka (0-1) & Maciej “Stary Wiewiór" Wiewiórka (0-1)Łukasz “Magical Jr" Malankowski (0-1) & Dawid “Harnaś" Haras (0-20) vs. Jakub Lasik (0-2) & Ronaldo "Czarny Polak" Miranda (1-1) Pierwsze starcie Salwy i Olejnika naprzeciw Węzki i Wiewiórki było bardzo szybkie. "Sigma" błyskawicznie rzucił się na ojca mistrza FAME, a "Puszbarber" wziął na siebie "Dredziastego". Panowie nie pozostawili wątpliwości i pewnie awansowali do finału. Jaś Kapela wściekł się i rzucił pucharem. "To jest jakaś ściema!" Zdecydowanie bardziej szalony był drugi półfinał, gdzie Lasik miał "Harnasia" w dosiadzie, ale nie zdołał go skończyć. Zawodnik z 20 przegranymi na koncie odwrócił pozycję i w minutę ubił leżącego oponenta. Malankowski i Miranda mieli zdecydowanie bardziej wyrównane starcie. Po chwili sędziowie kazali Lasikowi opuścić klatkę, więc "Czarny Polak musiał walczyć sam na dwóch. Mimo wszystko "Harnaś" i "Magical Jr" mieli spore problemy, by "ubić" Mirandę. Jednakże ta sztuka się udała i również zameldowali się w finale. To był dopiero początek absurdów. Co najlepsze, zwycięzca "Igrzysk" mógł być tylko jeden, zatem w finale przewidziano formułę... każdy na każdego, zatem Adrian Salwa, Tomasz Olejnik, Łukasz Malankowski i Dawid Haras stanęli w walce o miano tytułu "Gladiatora". Festiwal absurdów na PRIME MMA 7 Ostatecznie wszyscy panowie znaleźli się w oktagonie. Jako pierwszy odpadł Haras, którego wykończył Olejnik. Później "Sigma" i "Puszbarber" razem zaatakowali "Magicala Juniora". Koniec końców we dwóch zostali członkowie jednego teamu z półfinału. Salwa wykazał się jednak największą wolą walki i błyskawicznie "ubił" Olejnika. Tym oto sposobem "Puszbarber" został triumfatorem niezwykle szalonych "Igrzysk Gladiatorów". Na PRIME MMA 7 odbyła się jeszcze jedna niecodzienna walka. "Wielki Bu" zmierzył się z... dwoma ochroniarzami. Starcie również miało kuriozalny przebieg, ale na samym końcu to ręka Patryka Masiaka powędrowała w górę. Warto wspomnieć również o absurdalnej sytuacji z udziałem Adama Soroko. Zawodnik ten w ostatniej chwili odmówił walki z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim, żaląc się na ból nogi. Przypomnijmy, że ta sama persona już w przeszłości raz niespodziewanie uciekła przed startem gali. Wówczas na PRIME 1 nie doszło do jego starcia ze "Stiflerem".