Reprezentanci Polski należą do światowej czołówki, zdobywając mnóstwo medali w mistrzostwach globu i kontynentu w konkurencjach ne-waza i fighting - indywidualnie i drużynowo w odmianie gi, czyli w kimonach. W grudniu Gliwice będą gospodarzem mistrzostw Europy w no-gi - rywalizacja w spodenkach i koszulkach (rashguard). "Niecały rok temu Polski Związek Ju-Jitsu organizował w gliwickiej Arenie mistrzostwa Europy w klasycznym ju-jitsu, zaś teraz przygotowujemy się do kolejnego wyzwania sportowego. Wydarzenie tej rangi to szansa na połączenie sił w polskim ju-jitsu, w którym nie brakuje różnych odmian i organizacji. Zapraszamy wszystkich do współpracy i zrzeszania w Związku działającym na profesjonalnych zasadach, który najlepszym oferuje stypendia i klasy sportowe. Ju-jitsu niesamowicie szybko się rozwija, a potwierdzeniem tej tendencji była rekordowa liczba uczestników Pucharu Polski w Jeleniej Górze. Grudniowe mistrzostwa Starego Kontynentu w Gliwicach, które m.in. dzięki przychylności władz miasta wyrasta na stolicę naszej dyscypliny, będą możliwością pokazania w pełnej krasie ju-jitsu, dotychczasowych reprezentantów, ale i wielu nowych sportowców w biało-czerwonych barwach" - powiedział Deręgowski. Rzeszowianin od lat związany jest z ju-jitsu i amatorskim MMA m.in. jako działacz (pracował w komisji rewizyjnej Związku) i sędzia. Prywatnie występuje jako wokalista w zespole "Cztery Kilo Obywatela"; jednym z wykonywanych gatunków muzycznych jest punk rock. "Mam wiele pomysłów na usprawnienie i promocję krajowego ju-jitsu, inspirację czerpię m.in. z konferencji z zakresu sportu i biznesu, akademii zarządzania sportem itp. Aplikujemy o dofinansowanie i różnego rodzaju granty nie tylko z Ministerstwa Sportu i Turystyki, ale różnych innych, jak np. z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich. Celem jest zdobywanie nowych funduszy dla sportowców i klubów, pozyskiwanie sponsorów, pokazywanie piękna ju-jitsu i znakomitych sportowców za pośrednictwem m.in. portali społecznościowych, tzn. np. filmików prezentujących niesamowite dokonania polskiego ju-jitsu w ostatnich latach. Wielkie sukcesy w mistrzostwach świata i Europy są zasługą codziennej pracy tysięcy ludzi" - stwierdził jeden ze współpracowników prezesa Związku Tomasza Knapa. Deręgowski zwrócił uwagę na starania władz światowego i europejskiego ju-jitsu o włączenie do programu igrzysk. "Wielkim krokiem byłoby włączenie do rodziny olimpijskiej przynajmniej jednej z konkurencji tradycyjnego ju-jitsu - fightingu albo ne-waza. To otworzyłoby mnóstwo nowych drzwi jeśli chodzi o możliwości promocji i rozwoju dyscypliny. Na dziś staramy się wzorować na najlepszych związkach sportowych, jak PZPN, który swego czasu borykał się z negatywnym odbiorem społeczeństwa, a za sprawą takich akcji jak 'Łączy Nas Piłka' potrafił zmienić postrzeganie kibiców o polskiej piłce, głównie reprezentacyjnej. My też mamy swoje pomysły na podobne działania poszerzające wiedzę, jak np. 'Ju-Jitsu Jest w Nas' i 'Wspieramy Reprezentację Polski'. W planach mamy organizację np. akcji crowdfundingowych. Mamy nadzieję na szeroki odzew, zwłaszcza, że do ME pozostało już tylko 8,5 miesiąca" - przyznał. Polski Związek Ju-Jitsu zamierza w najbliższym czasie jeszcze mocniej postawić na szkolenie młodzieży. "Jednym z priorytetów jest pomoc w tworzeniu klubów, w których ćwiczyć będą dzieci ze szkół podstawowych. Mamy utalentowanych zawodników w starszych kategoriach, a chcemy zadbać o narybek. Wierzymy, że środowisko zjednoczy się pod każdym względem i wspólnie będziemy działać pod szyldem jednego, mocnego Związku" - podkreślił Deręgowski. giel/ co/