Głosowanie odbyło się podczas Nadzwyczajnego Kongresu EFC. Wzięło w nim udział 37 z 45 członków narodowych federacji, czyli frekwencja wyniosła aż 85 procent uprawnionych. Za odwołaniem ze stanowiska Pozdniakowa opowiedziało się 23 członków, dziesięć głosów było przeciw, a cztery osoby się wstrzymały. Jacek Słupski w miejsce Stanisława Pozdniakowa. "To smutne, że histeria w Europie..." Zgodnie ze statutem w tej sytuacji sekretarz generalny EFC Jacek Słupski pełni najwyższą funkcję do czasu wyboru nowego prezydenta. Słupski to były florecista stołecznego AZS AWF, a później dyrektor tego klubu. Aktualnie jest dyrektorem generalnym Polskiego Związku Szermierczego. "To smutne, że histeria w Europie doprowadziła do anulowania wszystkiego, co rosyjskie, nawet w tak szlachetnym sporcie, jakim jest szermierka. W bardzo krótkim czasie podobnych ataków doznali znacznie ważniejsi moi rodacy, którzy też nie chcieli wyzbyć z siebie Rosji" - napisał Pozdniakow w mediach społecznościowych. Były prezydent EFC podziękował szermierczej rodzinie za bardzo udane sześć lat kierowania konfederacją. Żegnając się życzył wszystkim sportowcom i trenerom Starego Kontynentu "dobrego syberyjskiego zdrowia i wybitnych wyników sportowych". Pozdniakow stał czele konfederacji od 2016 roku. W 2021 został jednogłośnie wybrany na drugą kadencję. Od 2018 roku jest przewodniczącym Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. 20 marca EFC przegłosowała wotum nieufności dla Rosjanina z powodu obaw o konflikt interesów. 29 marca Komitet Wykonawczy EFC zdecydował zgodnie z zaleceniem MKOl, że zaplanowane w Rosji i na Białorusi zawody zostaną przełożone lub odwołane, a rosyjscy i białoruscy sportowcy i działacze nie będą mogli startować pod auspicjami konfederacji. mask/ co/