Roman Pacurkowski (AZS AWF Warszawa) zajął w Belgradzie trzecie miejsce wadze 67 kg w stylu klasycznym zawodów odbywającego się w stolicy Serbii Pucharu Świata.
W pojedynku o trzecie miejsce Pacurkowski zwyciężył Chalmurata Ibragimowa (Kirgistan) 6:3. Druga trzecia lokata przypadła Slawikowi Galstjanowi (Armenia), który przy remisie 4:4 pokonał Artura Politajewa (Ukraina). W finale Nazir Rachidowicz Abdułłajew (Rosja) wygrał z Islambekiem Dadowem (Azerbejdżan) 2:1.
W poniedziałkowych repesażach wystąpią: Mateusz Szewczuk (Unia Racibórz) w kategorii 63 kg oraz Rafał Krajewski(Legia Warszawa) w najcięższej wadze 130 kg. Rywalem Szewczuka będzie Taleh Mamadow (Azerbejdżan). Jeśli Polak wygra, to stanie do pojedynku o trzecie miejsce z Kaly Sujamanowem (Kirgistan).
W przypadku zwycięstwa Krajewski, który będzie walczył z Hemzą Halouim (Algieria), zmierzy się w walce o trzecie miejsce z Beka Kandelakim (Azerbejdżan). W kwalifikacjach legionista przegrał 1:5 z późniejszym finalistą Osmanem Yildrimem z Turcji.
Z zawodami pożegnali się: Iwan Nylypiuk (AZS AWF Warszawa/77 kg) oraz Szymon Szymonowicz (Cement Gryf Chełm/87 kg). Pierwszy uległ 0:4 w kwalifikacjach Karapetowi Chaljanowi z Armenii, a drugi w 1/8 finału Semenowi Nowikowowi (Ukraina) 0:9.
Puchar Świata w Belgradzie zastąpił planowane w tym mieście mistrzostwa świata, gdyż wiele narodowych związków postanowiło w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią COVID-19 nie brać w nich udziału.
Po klasykach na maty w Belgradzie wejdą kobiety, a po nich zapaśnicy walczący w stylu wolnym. Zawody zakończą się 18 grudnia.
Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!